Nie jest tajemnicą, że świat dziecięcych konkursów piękności bywa okrutny dla jego młodych podopiecznych. Dobrym tego przykładem jest Alana Thompson, znana lepiej jako Honey Boo Boo, która po długiej nieobecności w mediach wyznała w zeszłym roku, że sława mocno odbiła się na jej nastoletnim życiu.
Inną znaną "weteranką" tego typu konkursów jest Aira Marie Brown. Dziewczynka zyskała międzynarodową sławę w wieku zaledwie dwóch lat, gdy media okrzyknęły ją mianem żywej lalki Barbie. Amerykanka brała udział w licznych sesjach zdjęciowych, w których charakteryzowano ją na dorosłą kobietę – w pełnym makijażu i ze sztucznymi rzęsami.
Na "troskliwych" rodziców dziewczynki spadła wówczas ogromna fala krytyki. Pojawiły się głosy, że państwo Brown próbują dorobić się na córce, nie licząc się z niebezpieczeństwami, które czyhają na dzieci w show biznesie.
Ona kocha pozowanie przed kamerą, a castingi to jej żywioł. Cieszy nas to, że odnosi sukcesy w czymś, co ją pasjonuje - tłumaczyli się wówczas rodzice na łamach prasy.
Dziś Aira ma 13 lat i może pochwalić się ogromnym majątkiem. Dziewczynka wciąż działa w modelingu, a oprócz tego stawia też pierwsze kroki w aktorstwie. Mimo młodego wieku zdążyła wystąpić już w kilku produkcjach, między innymi w filmach "Najdłuższa podróż", "Education in love" czy "Logan Lucky". Choć Aira nie prowadzi instagramowego profilu, to w sieci można znaleźć kilka zdjęć i zobaczyć, jak teraz wygląda słynna dziecięca modelka.
Zobaczcie, jak zmieniła się "żywa lalka Barbie". Myślicie, że za kilka lat będzie miała żal do rodziców?