W czwartek Taylor Swift wystąpi przed polską publicznością podczas pierwszego z trzech koncertów w ramach trasy The Eras Tour. Pierwsi fani pojawili się przed PGE Narodowym na wiele godzin przed startem wydarzenia, a o przyjeździe gwiazdy do Polski rozpisują się wszystkie media w kraju. Nie zawsze jest to jednak pozytywny kontekst.
Ostatnie Pokolenie vs Taylor Swift. Opublikowano oświadczenie
W mijających miesiącach gwieździe wielokrotnie wytykano częste podróże prywatnym odrzutowcem, a działacze ekologiczni nie szczędzą jej krytyki. Nie inaczej jest w Polsce, a grupa Ostatnie Pokolenie informowała kilka dni temu, że jest "gotowa" na przybycie artystki do naszego kraju.
Jesteśmy gotowe powitać Taylor Swift. A wy? - informowano.
Aktywiści od kilku tygodni wychodzą na główne ulice stolicy, chcąc zwrócić uwagę na ich postulaty, a w marcu głośno było o akcji oblania warszawskiej syrenki farbą. Obiecali jednak na Twitterze, że Taylor akurat farby się obawiać nie musi.
P.S. Nie będziemy oblewać ani Ministra Kultury, ani Taylor Swift - napisano pod jednym ze wpisów.
Wielu się jednak zastanawia, czy i co planują aktywiści przy okazji przylotu Swift do Polski. W czwartek, na kilka godzin przed wydarzeniem, na ich profilu na Twitterze pojawiło się obszerne oświadczenie. Zapewniono w nim, że nie chodzi o muzykę Taylor, lecz o jej wpływ na kryzys klimatyczny.
Dziesiątki tysięcy osób żyją tym, że do Polski przyleciała Taylor Swift. Setki tysięcy umrą przez niepohamowaną rozpustę 1% najbogatszych, w tym Taylor Swift, Travisa Scotta, czy Rafała Brzoski. Bogaci żyją na nasz koszt - czytamy. Wybraliśmy Taylor Swift nie dlatego, że nie lubimy jej muzyki. Wiele osób z Ostatniego Pokolenia bardzo lubi, ale to nie o tym jest nasze działanie. Część nawet wybiera się na koncert. Potępiamy i sprzeciwiamy się mizoginistycznym narracjom wobec fanek jej muzyki. Problemem są miliarderzy i miliarderki, którzy, pławiąc się w luksusach, spisują nas wszystkich na straty, nie osoby słuchające ich muzyki. Wiemy też, że kryzys klimatyczny na wiele sposobów jeszcze mocniej dotknie kobiety - chaos społeczny, konflikty i fala uchodźstwa olbrzymie potęgują przemoc seksualną. Nie ma feminizmu bez działania, by zapobiec zapaści klimatycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kolejnych zdaniach artystkę utytułowano "symbolem oderwania od rzeczywistości bogaczy", co ma związek właśnie z jej częstymi podróżami prywatnym odrzutowcem.
Wybór Taylor jest oczywisty - jest symbolem oderwania od rzeczywistości bogaczy. Jak można udać się w 13-minutową podróż prywatnym odrzutowcem? - zastanawiają się. W 2023 roku ukazał się artykuł naukowy, który mówił, że: "Jeśli ocieplenie osiągnie lub przekroczy 2 °C w tym stuleciu, głównie bogatsi ludzie będą odpowiedzialni za zabicie około 1 miliarda, głównie biedniejszych ludzi". W tej chwili jesteśmy na trajektorii na ponad 3°C. Prywatne odrzutowce, jachty, nowe autostrady i brak dostępu 6 milionów Polek i Polaków do transportu publicznego są symbolem tego samego problemu - nadmiarowego, niepohamowanego uprzywilejowania tych, którzy mają pieniądze i wpływy ponad zwykłego człowieka. Z początkiem sierpnia, ci zwykli ludzie będą witać Taylor Swift w Polsce.
Jednocześnie grupa opublikowała link do zbiórki, którą zatytułowano: "Pomóż nam przywitać Taylor Swift". W jaki sposób? Tego na razie nie ujawniono. W momencie tworzenia artykułu zebrano 25 złotych z zakładanego celu 6 tysięcy złotych.
Ogłosiłyśmy wielkie powitanie Taylor Swift w Polsce. Media zalały nagłówki o Ostatnim Pokoleniu i Taylor Swift - choć pozornie nieistotne, służą jako narzędzie do nagłośnienia skutków nierówności wobec kryzysu klimatycznego. Taylor Swift i jej życie są jedynie zwierciadłem, w którym odbija się problem globalnej niesprawiedliwości i destrukcyjnej polityki w obliczu katastrofy klimatycznej - napisano w opisie zbiórki.