Kilka dni temu Blanka Lipińska poinformowała, jak to ma w zwyczaju z wnętrza swojego samochodu, o kolejnym "wielkim" wydarzeniu. Autorka 365 dni oznajmiła, że ściągnęła aparat ortodontyczny, który przez ostatnie kilka miesięcy utrudniał jej życie i o czym konsekwentnie donosiła za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Podczas prezentacji dopieszczonego uśmiechu Blania nie tylko wyznała, że dodatkowo poddała się zabiegowi podcinania dziąseł, ale i podsumowała, jak według samej siebie wyglądała, będąc aparatką.
Jak widzicie, moja twarz wraca do normy, czyli moje ogromne usta, w których wyglądałam jak trans, zdecydowanie zmalały. [...] - mogliśmy usłyszeć na nagrywanej podczas jazdy autem relacji.
Zobacz też: Blanka Lipińska cieszy się, że zdjęła aparat i PODCIĘŁA DZIĄSŁA. "WYGLĄDAŁAM JAK TRANS"
Porównanie w wykonaniu "pisarki" zwróciło uwagę znanego w internecie jako Charek Novak transpłciowego aktywisty. Jak przyznał za pośrednictwem Instastories, stwierdzenie, którym posłużyła się Lipińska, bardzo go "rozzłościło". Feminista, bo tak sam siebie nazywa Novak, postanowił publicznie zganić celebrytkę.
Tak wyglądają usta transa. Ile jeszcze razy osoby transpłciowe będą mierzyć się z przyrównywaniem ich do najgorszego g*wna, insynuowaniem, że są brzydkie, obrzydliwe i nieatrakcyjne? - zaczyna.
Czy "wyglądać jak trans" znaczy wyglądać jak sztuczna, brzydka kobieta? - zwraca się bezpośrednio do Blanki i kontynuuje:
I po pierwsze, nie trans, tylko transka (kobiety używają żeńskich form, wow, co za odkrycie), a po drugie to dla ciebie Pani Kobieta Transpłciowa, bo nie masz prawa wypowiadać się w tak pogardliwy sposób o dyskryminowanej mniejszości - grzmi Charek.
Ponadto uważam, że obrażanie kobiet za to, że poprawiają swoje ciało, jest obrzydliwe. [...] Nie wszystkie trans kobiety powiększają usta, piersi, nie wszystkie mają długie włosy i nie wszystkie noszą sukienki czy się malują. Bycie osobą transpłciową nie ma schematu. Jesteśmy różni, tak samo jak różne są osoby cispłciowe - tłumaczy.
Wtrącić swoje trzy grosze zdecydowała się także Maja Staśko.
Jak ja mam dość tego, że musimy "wyglądać jak". Nie wyglądasz jak feministka. Nie wyglądasz jak kobieta. Nie wyglądasz jak trans. Osoby transpłciowe nie wyglądają w żaden określony sposób. Wyglądają jak ludzie. Podobnie jak kobiety, feministki czy ktokolwiek inny - wyjaśniła aktywistka. Słowa Lipińskiej są nie tylko transfobiczne, ale także trącą body shamingiem. Przestańcie tworzyć sobie jakieś kanony wyglądania "jak" i obrażać każdego, kto się w nie nie wpisuje. Serio, świat jest znacznie bardziej złożony, a to jest zwyczajnie obraźliwe.
Myślicie, że Blanka przeprosi?