Trwa ładowanie...
Przejdź na
Mika
|

"Aktywista" Mata wybrał się na posiedzenie ONZ. Walczy o legalizację marihuany

145
Podziel się:

Mata i Fundacja420 chcą zalegalizowania marihuany w Polsce. Raper udał się na szczyt ONZ, by zasięgnąć opinii ludzi z krajów, gdzie marihuana jest bardziej dostępna.

"Aktywista" Mata wybrał się na posiedzenie ONZ. Walczy o legalizację marihuany
Mata wziął udział w sesji Komisji ds. Środków Odurzających w ONZ (AKPA)

Mata w zeszłym roku został aresztowany za posiadanie niewielkiej ilości marihuany. Od tamtej pory w mediach społecznościowych prowadzi kampanię na rzecz jej zalegalizowania. Uważa, że w Polsce kary za posiadanie są niewspółmierne do winy.

Mata i Fundacja420

Raper założył Fundację420 i aktywnie wspiera jej działania. Poprzez media społecznościowe próbuje szczerzyć wiedzę o działaniu marihuany oraz namawia obserwatorów do wspierania jego działań.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy Mata pracuje 18 godzin dziennie?

Jak twierdzi Mata, w Polsce ponad 30 tysięcy młodych ludzi jest co roku karanych za posiadanie marihuany. Raper uważa, że kary są zbyt wysokie, chciałby móc legalnie kupić i spożywać narkotyk. Na swoich koncertach ustawia stoiska z wolontariuszami, którzy edukują zainteresowanych tematem.

Mata w ONZ

Teraz raper poszedł o krok dalej i wybrał się do Wiednia na sesję Komisji ds. Środków Odurzających przy ONZ. W planach ma dowiedzenie się więcej na temat praktyk światowych organizacji działających na rzecz zalegalizowania marihuany. Chce się także skonfrontować z politykami z krajów, w których udało się złagodzić politykę odnośnie narkotyków.

Na swoim Instagramie opublikował relację z rozmowy z dr Radío z Urugwaju. W XX wieku w jego kraju przeprowadzono eksperyment i zdelegalizowano marihuanę. Jak przyznaje dr Radío, teraz trzeba przywrócić bardziej liberalną politykę.

Nigdy nie było takiej ilości narkotyków ani takiego wzrostu konsumpcji – tłumaczy dr Radío.

Urugwaj zamierza zawrócić z obranej ścieżki i zakończyć eksperyment z delegalizacją narkotyku. Mata dostał więc podstawy, by i w Polsce walczyć o złagodzenie prawa.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(145)
WYRÓŻNIONE
123
2 lata temu
Mam 34 lata, nigdy nie paliłam trawki. Ktoś tu ze mną?
Kasia
2 lata temu
W czyim imieniu tam pojechał? Ja jestem przeciwna
Mary Jane
2 lata temu
Zaraz się uaktywnią obrońcy Mary. Po kilku latach palenia spowolnione reakcje, mętne spojrzenie na przemian z zaburzeniami emocji. Tak wiem, ty palisz i nic ci nie jest. Subiektywne.
😂😂😂
2 lata temu
Antek Królikowski też był ?
Vbmb
2 lata temu
Och to naprawdę najistotniejsza sprawa w naszym kraju.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (145)
Max
2 lata temu
Więcej ludzi pracuje pod wpływem marihuany niż pod wpływem alkocholu. Alkochol jest używka bardziej widoczną dlatego bezpieczniejszą. Alkocholk szybko z roboty wyleci jeśli przyjdzie pijany , natomiast ludzie jaraja latam i pracują.
Gość
2 lata temu
Niech jedzie zamieszkać do Holandii. Tam nie musi się ukrywać.... w Polsce kobieta nie ma prawa rządzić swoim ciałem, a ten chce 'maryśkę' legalizować.... Panie na pewno nie za tych biednych rządów...
Jaja
2 lata temu
Tyle jest ważnych spraw,ciężkich ,trudnych spraw,to ten podnosi nieistotna sprawę,wręcz chora!!! Jak można coś takiego promować,gdzie wielu ludzi zaczynało o tego świństwa,a kończyło na twardszych narkotykach a w końcu na śmierci!! Ile to matek płacze nad umarłymi swymi dziećmi i zażywającym i!!gdzie wiadomo jaki będzie koniec!! Zajmij się czymś pożytecznym!!! Pomóż chorym dzieciom czy dorosłym!!! To będzie z pożytkiem dla świata!!!
Damonen
2 lata temu
Jak to Policeman przeszukuje mnie?! przecież mam prawo JARAĆ to co chcę
Bbbbb🥳🥳🥳🥳...
2 lata temu
No i to jest News🤪😆🤪😆🤪
Ola
2 lata temu
Jak można być przeciwnymi marihuanie, a nie alkoholowi? Przecież alkohol to niszczycielskie zło. Naturalna marihuana jest lekarstwem na wiele schorzeń. Ja alkohol tknelam 2 razy w życiu, wolę zapalić sporadycznie.
Gosc
2 lata temu
Walcz lepiej o pokój na ziemi o sprawiedliwość a nie o marichuane ? Kto w ogóle słucha tego??
Scyzor
2 lata temu
Czy to nowy premier z peło ???
Ggjajabs
2 lata temu
Jakaś metoda promocji na kolejny album? Młodzież pewnie będzie krzyczeć: MATA NA PREZYDENTA 🤣
Nova
2 lata temu
Już współczuję tej komisji
sherry
2 lata temu
Ostatnio były przeprowadzone badania, że siedzenie na Pudelku ma długofalowe skutki. Przykłady poniżej
Przyjaciolka
2 lata temu
Zacpaj
Pacjent
2 lata temu
Temat Mary jest skomplikowany. Dla ogólnej informacji zostałem pacjentem medycznej marihuany już jakiś czas temu. Cierpię na często pojawiające się migreny. Moje życie wyglądało następująco: nie dałem rady przyjść lub usiedzieć w pracy bo światłowstręt, wymioty, uczucie świdrowania w głowie. Nawet życie towarzyskie poszło w odstawkę. Do klubu ze znajomymi nie było szans czy na koncert. Przez przyjmowanie leków zaczęły się pojawiać nieprzyjemne skutki. Głowa przy okazji też została dwukrotnie zbadana i nic. Taki po prostu mam urok. Kiedy zdecydowałem się na leczenie przez mary nie miałem pojęcia czego się spodziewać, a teraz po tym czasie siedzę tutaj i odzyskałem swoje życie. Zapalę sporadycznie, a objawy ustępują. Ba! częstotliwość występowania znacznie się zmniejszyła. Z tyłu głowy mam świadomość, że wszystko niesie za sobą skutki. Jestem świadomy, że długoterminowe palenie przyczynia się do zmian mózgu, ale na litość boską jak czytam, że konopie to to samo co heroina itp...Nie ma możliwości śmiertelnego przedawkowania marihuany i nie zarejestrowano żadnego przypadku śmierci bezpośrednio w wyniku spożycia zbyt dużej ilości substancji. Niestety żyjemy w państwie wychowywanym na alkoholu. Wśród nas jest wiele DDA i DDD. Jakie to krzywdy przenosi na potomstwo nie macie pojęcia. U kolegi w rodzinie nie ma szans na świętowanie urodzin, imienin, chrztu czy komunii bez alkoholu. Zaznaczę, że rodzina przedsiębiorców. Spróbujcie wyprawić wesele bez alkoholu to poczujecie na sobie gniewny wzrok większości zaproszonych gości. Bo jak to się bawić bez alkoholu? Agresja po alkoholu też na pewno jest wszystkim znana. W najbliższym otoczeniu czy na ryneczku w piątek wieczorem. Do osób, które nie popierają legalizacji: czego się boicie? Myślicie, że w momencie legalizacji tłumy polecą zakupić sobie mary? Kto nie chcę sięgnąć, nie sięgnie. Kto chcę zapalić i tak sobie załatwi na boku przez nielegalne dojścia. Przy okazji polecam zaznajomić się z artykułem na noizz.pl "Ile zarobiłaby Polska na legalnej marihuanie?". Drogą podsumowania: żyjmy na własny rachunek w granicach rozsądku.
SOK
2 lata temu
Ten koleś to 🤡
...
Następna strona