Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Alan Andersz wraca do pamiętnego wypadku i ujawnia, czy Antoni Królikowski miał coś wspólnego z incydentem

86
Podziel się:

Alan Andersz powrócił ostatnio pamięcią do nieszczęśliwego wypadku, którego doznał ponad 10 lat temu podczas urodzin Antka Królikowskiego. 34-latek postanowił raz na zawsze rozwiać wątpliwości i zapewnił, że aktor nie miał nic wspólnego z incydentem.

Alan Andersz wraca do pamiętnego wypadku i ujawnia, czy Antoni Królikowski miał coś wspólnego z incydentem
Alan Andersz wspomina wypadek i mówi o Antku Królikowskim (AKPA, Kurnikowski, Piętka Mieszko)

Ponad dziesięć lat temu życie Alana Andersza wywróciło się do góry nogami. W lutym 2012 roku aktor doznał poważnego wypadku podczas imprezy urodzinowej Antka Królikowskiego, który skończył się dla niego walką o życie w szpitalu. Andersz spadł wówczas ze schodów i uderzył głową o donicę, co zaowocowało rozległymi obrażeniami. Aktor przeszedł operację trepanacji czaszki i został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, później zaś przechodził długą rehabilitację, by wrócić do pełni sił.

Nieszczęśliwy incydent nie tylko całkowicie odmienił życie Alana Andersza, lecz również przyczynił się do zakończenia jego przyjaźni z Antkiem Królikowskim. Goszcząc w podcaście "Zdanowicz pomiędzy wersami" w 2022 roku, aktor stwierdził na przykład, że po wypadku kolega nie odwiedził go nawet w szpitalu. Jednocześnie zapewnił jednak, iż pogodził się z Królikowskim i oznajmił mu, że temat zdarzenia jest już dla niego zamknięty.

Alan Andersz zapewnia, że Antek Królikowski nie był odpowiedzialny za jego wypadek

Wypadek Alana Andersza był obiektem wielu medialnych spekulacji, a okoliczności zdarzenia wciąż nie są do końca jasne. Sam Andersz kilka lat temu w rozmowie z Magdą Mołek zdradził, że niewiele pamięta z wieczoru urodzin Królikowskiego, a wersje świadków zdarzenia są różne. Ostatnio 34-latek po raz kolejny powrócił do bolesnych wydarzeń z przeszłości - tym razem w rozmowie z Kozaczkiem, podczas premiery filmu "Rój". Nawiązując do wypadku, reporter serwisu wspomniał o medialnych plotkach sugerujących, jakoby to Antek Królikowski "był sprawcą tego całego zamieszania". W odpowiedzi Andersz postanowił raz na zawsze rozwiać wątpliwości i zapewnił, że aktor nie miał nic wspólnego z incydentem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jessica Mercedes o złamanym sercu i koleżance, która ją zraniła!

Dementuję. Antek Królikowski nie miał absolutnie nic wspólnego z tym wypadkiem poza tym, że to były jego urodziny. Często ludzie na nim psy wieszali. Nie jest odpowiedzialny za to, to nie jego wina, nieważne czyja, to jest już temat zamknięty - powiedział Kozaczkowi.

W rozmowie z reporterem serwisu Andersz wyznał, że wypadek jest dla niego zamkniętym rozdziałem i nie zamierza doszukiwać się sprawiedliwości czy szukać winnych.

Nie będziemy dochodzić prawdy, próbować karać czy cokolwiek. Wszystko wyszło dobrze. Ja żyję i mam się świetnie. Nie brnijmy w to, nie szukajmy złych emocji, złej energii, zacznijmy się wszyscy wreszcie kochać - dodał, odpowiadając na pytanie.

W ostatniej rozmowie z Kozaczkiem Alan Andersz wyznał również, że po wypadku rozpoczął całkiem nowe życie i nawet nie pamięta, jak wyglądała jego codzienność przed zdarzeniem. Jak zdradził, przez nieszczęśliwy incydent uświadomił sobie, jak kruchy jest człowiek.

Nam się wydaje, że jesteśmy nieśmiertelni do momentu, jak coś się nie stanie (...). To jest moje drugie żyćko, masz teraz 11 lat i jest super - zdradził.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(86)
WYRÓŻNIONE
Mała Mi
2 lata temu
Musiało tam wydarzyć się coś grubego i każdy siebie kryje ale najważniejsze że szczęśliwie to skończyło się
K8m8
2 lata temu
I niech nu się wiedzie ;)
-/-
2 lata temu
Faktycznie, ciekawe co tam zaszło. Fajny chłopak!
Gosc
2 lata temu
Niczego nie pamięta ale pamięta ze Antek nie miał z tym nic wspolnego
Dorito
2 lata temu
Ten Królikowski to toksyczny koleś. Nie słyszałam o nim nic pozytywnego. Zawsze ma głupie pomysły i ciagle zamieszany w aferki. Mnie osobiście by to męczyło gdyby tyle osób miało do mnie żal.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (86)
xyz*
2 lata temu
On się wtedy pokłócił z mateuszem banasiukiem ... Zwada skończyła się bójką ...
Słabo
2 lata temu
Ale żeby kolegi w szpitalu nie odwiedzić. Hmmm.
Iti9
2 lata temu
Gościu znany z tego, że miał wypadek. Nawet nie wiem jaki. I jedzie na tym od lat.
Maja
2 lata temu
Żyćko.. chłopiec
HELKA B
2 lata temu
Znowu odgrzewane kotlety???
Gościu
2 lata temu
Brawo Alan. Zachowałeś się jak porządny i przyzwoity kolega i człowiek. Zakończyłeś temat który dotyczył tylko Twojej osoby i Ty byłeś poszkodowany. Zachowałeś się bardzo przyzwoicie i piękne powiedziałeś żeby ludzie w końcu zaczęli być dla siebie empatyczni. Też tak uważam , że powinniśmy być bardziej empatyczni jeden wobec drugiego bo jak na razie jeden do drugiego wzajemnie zieje nienawiścią. Polecam obejrzeć choć jeden program publicystyczny gdzie dyskutują politycy z różnych ugrupowań. Tu wyraźnie widać jak Polak Polakowi wilkiem i jak jeden drugiemu życzy jak najgorzej. Jeden drugiego utopiłby w przysłowiowej łyżce wody.
Tak
2 lata temu
Wszyscy tam byli naćpani a Alan był agresywny, nic dziwnego, że nie chce szukać winnych bo winny jest on sam. Wnikając w sytuację pogrążył by sam siebie. Toksykologia w szpitalu wszystko wyjaśniła.
Francja
2 lata temu
Widzę, że tylko Aśki komentarze nie są usuwane. Ciekawe ile zapłaciła? 🤔
Inka
2 lata temu
Żeby kumpla choć raz nie odwiedzić w szpitalu też swoje mówi o człowieku.
Anna
2 lata temu
Cos mi się zdaje ze będąc w śpiączce był po drugiej stronie, i to spowodowało jego zmianę na lepsze 😊
Halina
2 lata temu
Ile razy będzie wracać do tej sprawy przez kolejne 10lat? Na szczęście chłopak wyszedł z tego.,a Wy nie macie już chyba o czym pisać
Payi
2 lata temu
Ochoo Po 15 latach się przypomniało Hahahha
Tomi
2 lata temu
On nie może wiedzieć bo był nieprzytomny a królik wszystko pod dywan pozamiatał powiedzieli ze zniszczą go i dlatego siedzi cicho
Uhg
2 lata temu
Dziwny koleś
...
Następna strona