Choć od tragedii na planie filmu "Rust" minął już ponad tydzień, to wciąż żyje nią cały świat. Przypomnijmy, że niczego nieświadomy Alec Baldwin, trenując wyjmowanie pistoletu z kabury do jednej ze scen, postrzelił reżysera Joela Souzę i śmiertelnie ranił operatorkę Halynę Hutchins.
Baldwin wciąż nie może pogodzić się z tym, co wydarzyło się na planie. Jest przybity i unika nie tylko rozmów na ten temat, ale też ciekawskich spojrzeń paparazzi. Według Daily Mail, 63-latek konsekwentnie odwołuje wszystkie zawodowe projekty i chce skupić się na sobie oraz najbliższych.
Fotoreporterzy nieustannie "polują" na zdjęcia Baldwina. Ten, gdy tylko widzi, że ktoś robi mu zdjęcia, zasłania twarz. Podobna sytuacja miała miejsce kilka dni temu, gdy paparazzi "przyłapali" aktora na zakupach. Aktor unikał jakiegokolwiek kontaktu z obiektywami aparatów.
Aktualnie sprawą zajmują się policja i prokuratura. Choć póki co śledczy uznali zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek, wciąż niewykluczone, że aktor może usłyszeć zarzuty.
Zobacz także: Przybity Alec Baldwin unika ciekawskich spojrzeń na spacerze z żoną i dziećmi (ZDJĘCIA)