Trwa ładowanie...
Przejdź na
Spinner
Spinner
|
aktualizacja

Aleksander Kwaśniewski o Jolancie: "Byłaby dobrym prezydentem". Zdradził, co ją powstrzymało przed startem w wyborach

101
Podziel się:

Aleksander Kwaśniewski przez dwie kadencje był prezydentem Polski. W 2005 r. wiele osób liczyło, że w kolejnych wyborach udział weźmie jego żona Jolanta. Tak się jednak nie stało. Po latach polityk skomentował decyzję ukochanej.

Aleksander Kwaśniewski o Jolancie: "Byłaby dobrym prezydentem". Zdradził, co ją powstrzymało przed startem w wyborach
Aleksander Kwaśniewski i Jolanta Kwaśniewska (AKPA)

Mimo że Aleksander Kwaśniewski nie jest już aktywnym politykiem, nadal może liczyć na sporo medialnej uwagi. Były prezydent często komentuje bieżącą sytuację polityczną i wydarzenia społeczne w kraju. Sporadycznie odnosi się również do życia osobistego. Prywatnie jest szczęśliwym mężem z długim stażem oraz ojcem.

Niedawno Kwaśniewski gościł w audycji Bogdana Rymanowskiego na antenie Radia Zet. 69-latek rozwiał wszelkie wątpliwości i wyjaśnił, dlaczego jego małżonka nie zdecydowała się na start w wyborach prezydenckich w 2005 roku. Jak zdradził, Jolanta wykazała się ogromną dojrzałością.

Moja żona nie jest politykiem i nigdy nie widziała siebie w takiej roli. Jest świetna w działaniach społecznych, charytatywnych itd. Jej decyzja, by nie ulec naciskom, zachętom wynika z szacunku do polityki - mówił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "PiS popełnił dwa błędy". Kwaśniewski wymienia

Aleksander Kwaśniewski komentuje karierę polityczną żony

Jak dodał, jego żona jest zdania, że polityką powinni zajmować się ludzie, którzy są "zaangażowani i kompetentni". Kwaśniewski nie ma jednak wątpliwości co do tego, że była pierwsza dama sprawdziłaby się jako głowa państwa.

Gdyby moja żona była prezydentem, to byłaby całkiem dobrym prezydentem, bo znam ją, wiem, jaką ma energię - komentował.

Kto jak to, ale Aleksander Kwaśniewski wie najlepiej, jaka jest Jolanta. Zna też jej styl "zarządzania". Jak zdradził, w ich w domu i związku obowiązuje uczciwy podział ról.

Jest u nas bardzo partnersko, ale ma pozycję współrządzącego w pełni. Stworzyliśmy wspaniałe, partnerskie małżeństwo, które w tym roku będzie obchodziło 44-lecie - przyznał z dumą.

Staż godny pozazdroszczenia?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(101)
WYRÓŻNIONE
Pankracy
rok temu
Napiszcie lepiej o złodziejstwie w CRPK i ustawionych dotacjach.
gosc
rok temu
Komunizm podobno się skończył, komuniści dobrze się ustawili, wstyd.
Justincase
rok temu
Byłaby dobrym prezydentem xD!!! Chyba w jedzeniu bezy. Dajcie spokój.
NASZA IMELDA
rok temu
„Lejdi” Jolanta Kwaśniewska bardzo przypomina Imeldę MARCOS. Nie tylko ze względu na wschodnioazjatycką urodę, choć niezaprzeczalnie Imelda była w młodości o wiele piękniejszą kobietą niż Jolanta. Imelda, rocznik 1929, nadal żyjąca (!), była żoną prezydenta Filipin – Ferdinanda Marcosa. Swojemu społeczeństwu, (jedno z najbiedniejszych państw Globu, obecnie 111 milionów mieszkańców) Imelda prezentowała się jako „żona swojego męża”, ucieleśnienie łagodności, mądrości i dobroci (co to przypomina?). Była uwielbiana przez miliony prostych Filipińczyków. Miała własny program w prorządowej TV, występując tam chętnie z córką Imee (co to przypomina?) – rozmowy dotyczyły całkowitych bzdur: urody, kosmetyków, ciuchów, ploteczek z kręgu tzw. sfer wyższych. Imelda i Imee prezentowały się w TV w strojach, z których na przykład same buty były więcej warte niż roczny zarobek zwykłego urzędnika/ robotnika (co to przypomina?). Pouczały miliony nędzarzy z Filipin, iż sami są winni swojego nieszczęścia (co to przypomina?). Liczne fundacje, organizacje charytatywne pod jej, Imeldy, patronatem, akcje pomocy dla najbiedniejszych lub ofiar kataklizmów – były w rzeczywistości pralniami pieniędzy o wartości setek milionów dolarów USA (co to przypomina?)! Faktyczną władzę na Filipinach sprawował nie Ferdinand, a ona – Imelda! Kobieta niewątpliwie inteligentna, ale bezwzględna, zimna, wyrachowana, mściwa, okrutna, próżna, z niebywałym zamiłowaniem do ekstrawagancji i luksusu (co to wszystko przypomina?). Po obaleniu rządów klanu Marcosów, w 1986 roku, znaleziono w szafach ich rezydencji m.in. 3000 par butów Imeldy, 900 torebek, 500 płaszczy). Uciekła, ale wróciła na Filipiny w 1989 roku. W 2001 roku zarzucono jej liczne malwersacje finansowe i zagarnięcie, z okresu prezydentury Marcosów (1965-1986), ponad 10 MILIARDÓW (!!!) dolarów USA. ZOSTAŁA UNIEWINNIONA (co to przypomina?)! Werdykt ten nie dziwi o tyle, że większość przedstawicieli filipińskiej władzy, która sądziła wtedy Imeldę, to ludzie, którzy u jej boku – wiele lat wcześniej – dorobili się, również nielegalnie, olbrzymich majątków „z niczego” (co to przypomina?). Oto prawdziwe oblicze „choroby filipińskiej”, która po 1989 roku została przywleczona również do Polski…
gosc
rok temu
Że też mu nie wstyd, precz z komunizmem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (101)
asfe
rok temu
Wnuki bawić a nie pchać sie do polityki!
zdrowe?
rok temu
Jak tam golenie Aleksandra?
Filozof
rok temu
Kumo, chwala nos,KTO ? wy mnie a jo wos
bartek
rok temu
musiała by ujawnić majątek , a tego na pewno nie chcą
Ewa
rok temu
Hiacynta Boukiet i Filipińczyk.
Kobitka
rok temu
Ma mój glos
Nie wygrałaby...
rok temu
Kwasniewska by nie wygrała, przemądrzała wyniosła na żonę prezydenta sie nadaje doskonale ale na prezydenta nie.
Beltam
rok temu
Niech może w Rosji startuje ...
Alka
rok temu
Ałćććć! A kto będzie wnuki pilnował jak wy się pchacie do polityki i na szkło.
Nie mogę
rok temu
Olek odleciał 😂😂😂
IKI
rok temu
Jak im nie wstyd tak się chwalą jeden drugiego jak w tym kawale. Ojciec...co...chwalą nas...kto...wy mnie a jo was. jolka juz opowiadała różne brednie jak to z Olkiem stawiali na jakość a nie na ilość dzieci a nie wyszło ani jedno ani drugie. Jak to się chwaliła jak to będzie wnuki bawiła i co też nie wyszło. To teraz na zmianę raz ona starego wychwala to on starą a ludzie i tak widzą i wiedzą swoje.
olaf
rok temu
Pan Kwaśniewski powinien nam oszczędzić swoich rad i swojego widoku...!!! Przez tyle lat ośmieszał siebie i nas ...Słynne nauki savoir--vivreu---które wygłaszał studentom, gdzieś u naszych wschodnich przyjaciół---pijany , nie mógł utrzymać sie na nogach.....bełkotał .Albo jak kazał klękać i całować ziemię , swojemu pijanemu koledze ( nawiązując, do wizyt papieża ).A teraz cała rodzina, ma parcie na szkło !!!!
Kinga
rok temu
Dziady do wnuków a nie do polityki. My nie chcemy żadnych alkoholikerów w polityce!
Jola
rok temu
Pani Jolanto startuj w wyborach będzie Pani idealna na Prezydenta
...
Następna strona