Gdy ponad rok temu media obiegła wiadomość o rozwodzie Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela, cała Polska wstrzymała oddech. Zakończenie, wydawać by się mogło idealnego małżeństwa, zszokowało opinię publiczną. Oliwy do ognia dolał wkrótce Hakiel, który w dość ostrych słowach opowiadał o okolicznościach rozstania w programie "Miasto Kobiet". Jego publiczne wywody zażenowały Aleksandrę Domańską, która dała upust emocjom we wpisie na Instagramie.
Co za żenujący materiał. Gość zdradza prywatne sprawy dotyczące kobiety, która jest matką jego dzieci. Wtf?! Grow up, dude [Dorośnij, koleś - przyp. red.]. Nic nie jest dane na stałe. Życie płynie (...) Ja pie*rzę, co za brak taktu. ŻYCIE PŁYNIE, CHŁOPIE. Nic nie jest stałe. (...) A wy, "Miasto Kobiet", zapraszajcie na kanapę gościa, żeby prał brudy i zdradzał prywatne wybory kobiety, która jest matka jego dzieci. Żenada - pisała rozemocjonowana Domańska.
ZOBACZ: Aleksandra Domańska GANI Marcina Hakiela za jego publiczne wywody o rozwodzie: "DOROŚNIJ, KOLEŚ"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksandra Domańska krytykowała Marcina Hakiela. Teraz tego żałuje i przeprasza
Krótko po opublikowaniu ostrego komentarza Aleksandra Domańska przyznała, że wykazała się brakiem taktu, aby później podkreślić, że nie zmieni zdania w sprawie wywiadu Marcina Hakiela. Minął rok, a soczysta drama znów wróciła na tapet. Wszystko za sprawą wizyty aktorki u skompromitowanego Żurnalisty. Domańska została przez niego zapytana m.in. o to, czy jest jakiś temat, na który zabrała głos, a teraz tego żałuje. Gwiazda bez dłuższego zastanowienia odpowiedziała twierdząco, wskazując właśnie wywiad byłego męża Katarzyny Cichopek.
Wywiad Marcina Hakiela. W ogóle to jest totalnie głupia historia, wiesz dlaczego? Ja nie wierzę, że ja to mówię. Co mnie to k**wa obchodzi po pierwsze. Po drugie prawda na ten temat jest taka: Wracałam z wakacji z moim synem, który miał 5 miesięcy, mieliśmy trzy przesiadki, byłam również z jego tatą, który jest taką osobą introwertyczną i lotniska są dla niego totalnie too much i miałam wrażenie, że wszystko jest na mojej głowie i w którymś momencie powiedziała: "Dobra, idę do łazienki, idę umyć ręce". Musiałam trochę ochłonąć, odpalam Instagram i patrzę - Hakiel, który właśnie udziela wywiadu na temat Kasi Cichopek i sobie myślę: "Kolejny, po prostu jazda, odpalam, piszę tam, wystukuję i wrzucam". Serio stara? Tak analizujesz swoje emocje? Wrzucasz jakiś komentarz na temat typa, którego nie znasz, nie wiesz nawet co tam się wydarzyło. Masakra. Bardzo tego żałuję - przyznała.
Panie Hakielu, przepraszam - dodała po chwili Domańska.
Spodziewaliście się takiego zakończenia tej historii?