Aleksandra Hakmało kilka miesięcy temu postanowiła opowiedzieć o problemach natury psychicznej, z którymi przyszło jej się zmagać. W ostatnich latach znacznie wzrósł poziom świadomości na temat zaburzeń psychicznych i coraz więcej osobistości znanych z małego czy dużego ekranu odważyło się wyjawić, z czym muszą walczyć każdego dnia. Aktorka znana między innymi z "Kogel Mogel" przyznała kilka miesięcy temu, że mierzy się z trzecim nawrotem depresji.
Tym razem celebrytka w podcaście "Tak Mamy!" wraz z prowadzącymi rozmawiała o macierzyństwie, które łączy z zawodem aktorki. Mama 5-letniej Jagny i prawie 2-letniego synka opowiadała również o trudnych tematach poruszanych ze swoimi latoroślami. Hakmało wyjawiła, że stara się rozmawiać z dziećmi o różnych rzeczach, pamiętając o etapie, na którym w danym momencie są jej pociechy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksandra podzieliła się ze słuchaczami niedawną sytuacją z jej życia i rozważaniami nad tym, czy powinna zabrać dzieci na pogrzeb. Aktorka opowiedziała, że inni odradzali jej ten ruch, tłumacząc, że to smutne wydarzenie i może lepiej nie zabierać na nie dziecka.
Czy brać dziecko na pogrzeb? I niektórzy mówią: "Jak to? Przecież to takie smutne wydarzenie, to może lepiej nie bierz go na ten pogrzeb, będzie miało z głowy, nie będzie tego przeżywać, że ci ludzie tak płaczą, to jest strasznie dramatyczne" - mówiła w podcaście.
Aktorka stwierdziła jednak, że kompletnie nie zgadza się z takim myśleniem, ponieważ śmierć jest nieodłączną częścią naszego życia i dla niej całkowicie normalne jest to, że dziecko również uczestniczy w tym wydarzeniu.
Jakby ja tego totalnie nie kumam. Śmierć jest częścią życia, tak jak narodziny. Ludzie umierają, ludzie z różnych powodów są smutni i przychodzi taki moment, że ktoś z twojej rodziny, przyjaciół umiera i to dla mnie naturalne, że dziecko bierze w tym udział razem ze mną, bo jak ono później ma się zmierzyć w dorosłym życiu w tym wszystkim, jeśli ja nie pokażę mu, w jaki sposób ja się z tym mierzę - tłumaczyła w rozmowie.
Celebrytka doprecyzowała jednak, że zabranie dziecko na pogrzeb wiążę się również z rozmowami i tłumaczeniu swoim pociechom, co tak naprawdę on oznacza.
Chodzi mi o to, że rozmawiamy o tych rzeczach, ja nie mówię, że biorę dziecko na pogrzeb i mówię: "Patrz, jak wszyscy płaczą". To się wiążę ze zwiększoną intensywnością rozmów, też to dla mnie jest ważne, ze zwiększoną intensywnością takiej bliskości, przytulaniem - padło na antenie "Tak Mamy!".
Dobrze, że rozmawia o takich tematach z dziećmi?