Aleksandra Żebrowska ostatnie miesiące spędziła na regularnym informowaniu instagramowych fanów o kolejnych postępach w swojej ciąży. Już sam oryginalny sposób ogłoszenia radosnej nowiny sprawił, że na "chroniących swoją prywatność" modelkę i Michała Żebrowskiego zwrócili uwagę wszyscy.
Od tamtej pory 33-latka chętnie raczyła fanów kolejnymi "zabawnymi" wpisami, chwaląc się wilczym apetytem i niewidocznym gołym okiem cellulitem, za co zresztą dostało jej się od internautów.
Zobacz: "Odważna" Aleksandra Żebrowska chwali się cellulitem. Sceptyczna fanka: "Jakoś go NIE WIDAĆ" (FOTO)
W oczekiwaniu na rozwiązanie Aleksandra Żebrowska zdobyła się też jednak na dużo poważniejsze wyznanie: w jednym z wpisów zdradziła, że i ona, jak wiele innych Polek, miała problemy z zajściem i utrzymaniem ciąży:
Nic więc dziwnego, że przyjście na świat trzeciego synka Żebrowskich, o którym Pudelek napisał jako pierwszy już 5 sierpnia, musiało być dla szczęśliwych rodziców prawdziwą ulgą. Narodziny dziecka wiążą się jednak ze sporą odpowiedzialnością, bo przecież trzeba wybrać mu imię.
Niestety, Ola i Michał już dawno wyprzedzili trendy i od 7 lat mają już syna, który nosi najpopularniejsze obecnie wśród dzieci celebrytów imię - Henryk. Jak donosi Super Express, para, która poza Heniem ma też starszego syna Franciszka, postanowiła kontynuować zwyczaj nadawania pociechom tradycyjnych imion i zdecydowali się na starodawnego... Felicjana:
Jeszcze w kampanii prezydenckiej Michał Żebrowski żartował, że może da dziecku na imię Rafał - oczywiście na cześć najlepszego kolegi, Rafała Trzaskowskiego. Ostatecznie Rafał przegrał z Felkiem - czytamy w tabloidzie.
Podoba się Wam wybór Żebrowskich?