Aleksandra Justa ma na koncie wiele ról, zarówno filmowych, jak i teatralnych. W ostatnich latach rodzime media najczęściej rozpisywały się o aktorce w kontekście jej związku ze Zbigniewem Zamachowskim oraz kolejnych wywodów Moniki Richardson. Będąc żoną Zbyszka, celebrytka dość chętnie wypowiadała się na temat matki czwórki jego dzieci. Richardson stwierdziła na przykład, że w poprzednim związku aktor funkcjonował jako "niepotrzebny mebel" czy ubolewała nad wysokością płaconych przez niego alimentów. Niedawno konflikt między paniami niespodziewanie odżył na nowo. Justa publicznie zarzuciła bowiem Richardson hipokryzję, przy okazji ujawniając, że celebrytka otrzymała sądowy zakaz wypowiadania się na jej temat.
Zobacz również: Aleksandra Justa vs. Monika Richardson REAKTYWACJA KONFLIKTU: "Pani Monika dostała ZAKAZ JAKICHKOLWIEK WYPOWIEDZI na nasz temat"
Aleksandra Justa też udzieliła wywiadu. Wspomniała o Monice Richardson
Monika Richardson szybko odpowiedziała byłej żonie swojego prawie byłego męża (bo jeszcze się nie rozwiedli), zdradzając, iż w wyniku procesu została podpisana ugoda i wspomniany zakaz obowiązuje obie strony. Celebrytka poruszyła także kwestię sądowego sporu z aktorką w ostatnim wywiadzie dla "Twojego Imperium". W rozmowie postanowiła też przeprosić córkę Justy i Zamachowskiego, której kiedyś zarzucała brak chłopaka i pomysłu na życie. Co ciekawe, Aleksandra Justa również udzieliła ostatnio wywiadu. Mało tego, w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" wspomniała także o Richardson.
W najnowszym wywiadzie Aleksandra Justa otwarcie przyznała, że doświadczyła ze strony Richardson wielu nieprzyjemności. Jak podkreśliła, nigdy nie była osobą zabiegającą o rozgłos, a jej rodzina bardzo przeżyła to, że znalazła się na celowniku mediów i paparazzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Są osobowości, które sprzedadzą wszystko, żeby być na świeczniku, ale ja do nich nigdy nie należałam. Właściwie sama wychowałam czworo dzieci, spotkało mnie wiele przykrości opisywanych przez partnerkę byłego męża na łamach prasy, na naszą rodzinę nasyłano paparazzi. To wszystko miało na nas bardzo duży wpływ - powiedziała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
W wywiadzie Aleksandra Justa nie ukrywała, że rozwód z Zamachowskim był dla niej wyjątkowo bolesny. Jak jednak podkreśliła w rozmowie z "Dobrym Tygodniem", musiała być silna dla czwórki dzieci. Justa wspomniała także o obowiązującym Richardson zakazie wypowiadania się na jej temat oraz sądowej batalii o alimenty z byłym mężem. Jak zasugerowała, została poniekąd zmuszona, by podjąć walkę z Zamachowskim i zrobiła to dla dobra dzieci.
Pani Monika ma sądowy zakaz wypowiadania się na nasz temat, a co do innych spraw, to nie ja składałam pozwy. Została mi rzucona rękawica, a ja ją podniosłam. Gdybym nie walczyła, to być może moje dzieci, nie dość, że rodzina im się rozpadła, straciłyby też swój dom - zdradziła "Dobremu Tygodniowy", dodając także, że walka o alimenty nie tylko dużo ją kosztowała, lecz również zweryfikowała wiele obecnych w jej życiu przyjaźni.
Zapytana przez tygodnik, czy zdołała wybaczyć Zamachowskiemu, Justa wyznała zaś, iż obecnie wraz z aktorem są w stanie wybrać się razem na obiad w towarzystwie dzieci.
Zobacz również: Monika Richardson PRZEPRASZA córkę Zbigniewa Zamachowskiego! "Żałuję, że o niej mówiłam. To był BŁĄD"