Niegdyś Aleksandra Kwaśniewska cieszyła się tytułem najsłynniejszej "psycholog" w kraju, z dbałością pielęgnując status celebrytki przy pomocy notorycznych wyjść na ścianki. Słynni rodzice i ewidentne parcie na szkło umożliwiły aspirującej prominentce udział w Tańcu z gwiazdami, który okazał się dla Oli przepustką na salony. Przez całe lata Kwaśniewska korzystała z przywilejów płynących z bycia córką byłego prezydenta Polski, nie odpuszczając sobie żadnego wyjścia na czerwony dywan, żeby nagle, ni z tego ni z owego, zerwać ze "starym stylem życia" i zacząć chronić swoją prywatność przed mediami.
Ostatnio nazwisko celebrytki znów znalazło się na afiszach, gdy 39-latka (po raz kolejny) wdała się w publiczną awanturę z jednym z internautów, który zwrócił celebrytce uwagę, że od tylu lat żyje w bezdzietnym małżeństwie. Kwaśniewska nie kryła swojego oburzenia bezczelnym pytaniem "fana", zarzucając mu "brak mózgu".
Nie da się ukryć, że Oli i jej mężowi Kubie Badachowi udało się dokonać sporego (jak na showbiznesowe realia) osiągnięcia: w tym roku zakochane gołąbki świętują 8. rocznicę ślubu i jednocześnie 11. bycia parą. Odkąd celebrytka znalazła szczęście u boku muzyka, przeszła sporą przemianę, a jej priorytety kompletnie się zmieniły. 22 września 2012 roku córka Aleksandra Kwaśniewskiego i znany kompozytor stanęli na ślubnym kobiercu, tym samym organizując jedno z największych medialnych wydarzeń tamtego roku.
Z okazji swojego jubileuszu Aleksandra postanowiła udostępnić na Instagramie serię zabawnych zdjęć zrobionych z małżonkiem przed dwoma laty w japońskiej budce fotograficznej. Z postu Oli jasno wynika, że wspólne życie układa się małżonkom lepiej niż dobrze.
Z okazji 8. rocznicy ślubu życzę sobie oraz Kubie Badachowi, abyśmy zawsze byli dla siebie tak atrakcyjni, jak w japońskiej budce fotograficznej - napisała Ola.
Zdjęcie spotkało się z wielkim entuzjazmem internautów, którzy w dziesiątkach komentarzy życzyli parze kolejnych lat szczęścia małżeńskiego.
"Kochajcie się i żyjcie po swojemu", "Idealnie do siebie pasujecie. Kolejnych 8... lub 18? Może 28? A najlepiej 108 lat razem", "To dopiero początek! Szczęścia i wytrwałości życzę" - pisali.
Pudelek dołącza się do życzeń!