Aleksandra Kwaśniewska od lat funkcjonuje w polskim show biznesie. Tuż po zakończeniu prezydentury ojca rozpoczęła medialną karierę z prawdziwego zdarzenia i wystąpiła w "Tańcu z Gwiazdami". Aktualnie prowadzi program "Miasto Kobiet", w którym z rozmówcami porusza wiele istotnych i kontrowersyjnych tematów. 41-latka słynie z bezkompromisowych wypowiedzi, które często odbijają się szerokim echem w mediach.
ZOBACZ: Aleksandra Kwaśniewska radzi, jak reagować na pytania O DZIECI podczas świąt: "To trzeba ukrócić..."
Kwaśniewska jest również wyjątkowo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie ochoczo odsłania kulisy pracy i uchyla rąbka tajemnicy na temat życia prywatnego. Platformy, które nie raz stały się miejscem dyskusji na temat małżeństwa dziennikarki, tym razem zostały wykorzystane przez nią do podzielenia się szczerym i poruszającym wyznaniem. Aleksandra poinformowała na swoich profilach o śmierci bliskiej osoby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wzruszający post Aleksandry Kwaśniewskiej został poświęcony Tomkowi, koledze dziennikarki, który zmagał się z depresją i popełnił samobójstwo. Celebrytka przyznała, że nie miała pojęcia o chorobie bliskiego. Smutną wiadomość wykorzystała do nagłośnienia wciąż bagatelizowanego tematu depresji.
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że nasz kolega popełnił samobójstwo. Tomek miał depresję. Nie wiedzieliśmy. W grudniu samobójstwo popełnił tWitch, wiecznie uśmiechnięty, powszechnie znany amerykański tancerz, zostawiając zrozpaczoną żonę, trójkę dzieci i zszokowanych przyjaciół. Miał depresję. Nie wiedzieli - rozpoczęła Kwaśniewska.
Poza znanym z programu Ellen DeGeneres tWitchem, Aleksandra Kwaśniewska w swoim wpisie przywołała także Meghan Markle.
W tym samym czasie na Netfixie ukazał się dokument o Meghan i Harrym. I oto, nie wiem, który już raz, czytam, że Meghan jest niewiarygodna w swojej depresji, bo na ujęciu, w którym płacze, leży za nią koc Hermesa… (...) Bo jeśli stać cię na taki koc, to nie masz żadnych powodów do zmartwień i kropka. A jeśli jakimś cudem i tak masz depresję (co dziwne i niezrozumiałe), to milcz przynajmniej, schowaj się pod tym kocem i nie denerwuj ludzi, których nie stać na drogie rzeczy - kontynuowała.
Prowadząca program "Miasto Kobiet" jest wyraźnie sfrustrowana faktem, że według niektórych depresja może dopaść jedynie określone grupy społeczne i często się ją bagatelizuje.
Opadły mi ręce. To jest nie tylko głupie i niesprawiedliwe, ale przede wszystkim globalnie skrajnie szkodliwe. Depresja nie wygląda w określony sposób, nie dotyczy wyłącznie osób, które mają widoczne "obiektywne powody", nie omija sławnych i bogatych. Depresja nie ma żadnego sensu, który mielibyśmy zrozumieć. Kwestionowanie jej w przypadku osoby, która się do niej przyznaje, bo "jakoś trudno nam w to uwierzyć" jest złe i okrutne. Publiczne kwestionowanie jest złe, okrutne i zgubne. Bo co waszym zdaniem czuje (...) osoba, której i tak trudno się otworzyć i wstydzi się prosić o pomoc? Co mają czuć ci wszyscy nieszczęśliwi, niezrozumiani i bojący się ośmieszenia nastolatkowie? Jaki mają z tego wyciągnąć wniosek? Społeczeństwo, które sprawia, że ludzie wstydzą się swoich słabości, to społeczeństwo opresyjne - skwitowała Kwaśniewska.
"Bądźmy lepsi proszę. Dla Tomka i wszystkich wcześniejszych oraz potencjalnych ofiar depresji" - zaapelowała na koniec.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.