Aleksandra i Michał Żebrowscy od dawna uchodzą za jedną z najbardziej zgranych par show biznesu. Przez ponad dziesięć lat małżeństwa aktor i jego o 15 lat młodsza ukochana doczekali się dwóch synów i już wkrótce powitają na świecie kolejną pociechę.
Nie jest tajemnicą, że w ostatnich miesiącach Aleksandra Żebrowska chętnie relacjonowała błogosławiony stan w mediach społecznościowych. Przyszła mama zdążyła już przyzwyczaić swoich obserwatorów do zamieszczania w sieci roznegliżowanych zdjęć ciążowych krągłości i okazjonalnie dzieliła się ze światem swoimi przemyśleniami na temat macierzyństwa.
W sobotę żona Michała Żebrowskiego zdobyła się na szczerość i zamieściła na swoim instagramowym profilu obszerny wpis, w którym podjęła trudny temat "nieudanych ciąży". Jednocześnie Aleksandra wyznała, że w przeszłości sama kilkakrotnie doświadczyła poronienia.
Która ciąża, który poród? Są takie sprawy, o których nie da się mówić od razu, o innych nie chce się mówić wcale. „Nieudane” ciąże to temat, o którym rozmawia się ciężko - nawet z najbliższymi. Sama mam kilka takich za sobą - poronienia i na dokładkę ciążę pozamaciczną pod koniec zeszłych wakacji - wyznała Żebrowska.
Przyszła mama zapewniła, że w trudnych chwilach mogła liczyć na pomoc najbliższych. Pocieszeniem była też dla niej świadomość, że wiele kobiet ma na za sobą podobne doświadczenia. Właśnie dlatego postanowiła podzielić się swoim wyznaniem ze światem.
Oprócz wsparcia kochającej rodziny (i pizzy przemycanej do szpitala przez moje siostry), jedna z rzeczy, które najbardziej podnosiły mnie wtedy na duchu, to świadomość, że tak wiele kobiet ma za sobą podobne historie. Dzieląc się swoimi przeżyciami - dodają innym otuchy i siły. Dlatego ja też się dzielę - będąc w siódmej ciąży, na kilka dni przed moim trzecim porodem - kontynuowała.
Na zakończenie swojego wpisu Żebrowska postanowiła zaapelować do swoich obserwatorów o zrozumienie i uszanowanie prywatności wszystkich matek - wiele z nich może mieć bowiem za sobą przeżycia, którymi niekoniecznie chcą dzielić się ze światem.
Ściskam wszystkich starających się o bobasa, wszystkich, którzy nie są gotowi, żeby mówić o tym, co ich spotkało. Wszystkich, którzy boją się, że coś znowu będzie „nie tak”. I pamiętajmy! Nie każdy jest gotowy, by mówić o swoich doświadczeniach - ale to nie znaczy, że ich nie ma. Bądźmy delikatni i szanujmy się nawzajem. Oszczędźmy kobietom pytań pt: “Mówiłaś, że chcesz mieć więcej dzieci, to kiedy kolejne?” albo „Mąż na pewno marzy o córeczce, hmmm?”. Macierzyństwo to prywatna sprawa każdej z nas, każdej starającej się o dziecko pary. Niektóre pytania czy rady mogą być dla drugiego człowieka najzwyczajniej w świecie krzywdzące - czytamy na profilu Żebrowskiej.
Doceniacie jej szczerość?
Zobacz również: TYLKO NA PUDELKU: Znamy PŁEĆ trzeciego dziecka Oli i Michała Żebrowskich! "Już wybierają imię"