Aleksandra Żebrowska zasłynęła w sieci odczarowywaniem promowanego dotychczas wizerunku idealnego macierzyństwa. Chyba każdy z nas miał okazję usłyszeć wypowiedzi rodzicielek na temat życiowego spełnienia po narodzinach dziecka oraz zobaczyć zdjęcia beztroskich zabaw maluchów na idealnie wypracowanych kocykach czy plakaty i billboardy utrwalające obraz uśmiechniętej mamy pomimo natłoku domowych obowiązków i poczucia "styrania".
Żona dyrektora Teatru 6. Piętro nie ma problemu z fotograficznym dokumentowaniem swojej nieprzypudrowanej codzienności. Rozczochrzana fryzura, niedoskonałości skórne czy tak prozaiczne czynności, jak np. poranna toaleta, nie są dla niej najmniejszym powodem do wstydu. Wręcz przeciwnie, celebrytka normalizuje tego typu tematy, co zyskało spore uznanie w oczach wielu inspirujących się nią kobiet. Inne z kolei zarzucają jej niedbałość, niechlujstwo i nadmierne podkreślanie prawdziwej strony rodzicielstwa.
Aleksandra Żebrowska prezentuje efekt pracy fotografów. Znane koleżanki z humorem skomentowały zdjęcie
Na profilu instagramowym 36-latki pojawiło się w sobotę zdjęcie zdecydowanie różniące się od treści publikowanych na co dzień. Kobieta zaprezentowała się w eleganckim "looku" złożonego z zielonego wiązanego płaszcza i muszkieterek z imitacji wężowej skóry. Podkreśliły go naturalnie rozpuszczone włosy i delikatny makijaż podkreślający subtelną urodę Żebrowskiej.
Zdjęcie zdobi najnowsze wydanie miesięcznika "Twój Styl". Internautki doskonale znające typ poczucia humoru influencerki skomentowały je w charakterystycznym dla Aleksandry stylu.
Petarda! Widać, że umyta i super zorganizowana; Zdaje się, że Aleksandra się umyła; Ale pięknie i czysto; Całkiem hot jak na fleję - napisały pod najnowszym postem.
O komentarz pokusiły się też jej znajome z mediów społecznościowych, które w ostatnim czasie zostały porównane do siebie pod kątem... niedbalstwa.
Pięknie. I tak czysto. Zazdro - dodała żartobliwie Joanna Koroniewska.
Jaka ładna, taka umyta i uczesana. Inspirujesz Ola… może i ja…? - wtórowała w podobnym tonie Zofia Zborowska.
Wyszło zabawnie?