Polska i rumuńska prasa od kilku dni donoszą o gorącym romansie kontrowersyjnego biznesmena Alexa Bodiego z instamodelką Justyną Gradek. O ile "zawrotna kariera" łodzianki jest znana wszystkim tym, którzy śledzą rodzime serwisy plotkarskie, to życiorys jej nowego chłopaka może być dla wielu szokiem.
Alex Bodi to milioner, który zasłynął w mediach burzliwym związkiem z rumuńską osobowością telewizyjną Bianką Dragusanu. Jak relacjonują rumuńskie media, jeszcze przed rozwodem z osławionym biznesmenem celebrytka była wielokrotnie widziana z siniakami na twarzy. Zaprzeczała jednak, że jest ofiarą przemocy domowej. Dopiero pod koniec zeszłego roku gwiazda znalazła w sobie odwagę i ujawniła prawdę. W programie pod tytułem Trăiri Drăgușanu przyznała, że podczas związku z Alexem Bodim była przez niego bita. Udało się jej przezwyciężyć syndrom sztokholmski (przywiązanie ofiary do agresora) po długiej separacji i aresztowaniu milionera.
12 listopada Alex Bodi został aresztowany w głośnej sprawie dotyczącej handlu ludźmi i stręczycielstwa. Siedem innych osób zostało wówczas aresztowanych wraz z nim. Prokuratura oskarżyła Bodiego o stworzenie zorganizowanej grupy przestępczej, handel ludźmi, wymuszenia oraz werbowanie młodych kobiet do prostytucji metodą "na kochankę". Ze źródeł sądowych, do których dotarły rumuńskie media, wynika, że Alex Bodi zwerbował kilka młodych kobiet i zmuszał je do prostytucji. Dopuszczał się też szantażu.
Jak czytamy w rumuńskiej prasie, Bodi miał być aresztowany na 30 dni. Został jednak zwolniony z więzienia i umieszczony w areszcie domowym. "Areszt" odbywał w swojej willi wartej milion euro, a towarzystwa dotrzymywała mu (ówczesna) dziewczyna Daria Radionova.
Myślicie, że Justyna Gradek znała tę historię?