Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
|
aktualizacja

Alicja Bachleda-Curuś ocenia umiejętności rodzicielskie Colina Farrella: "Mogę o nim mówić WYŁĄCZNIE POZYTYWNIE"

109
Podziel się:

Polska aktorka udzieliła wywiadu, w którym zdradziła, jak radzi sobie w roli mamy oraz opisała, jak Henry Tadeusz przeżył rozstanie swoich rodziców.

Alicja Bachleda-Curuś ocenia umiejętności rodzicielskie Colina Farrella: "Mogę o nim mówić WYŁĄCZNIE POZYTYWNIE"
Alicja Bachleda-Curuś/ Colin Farrell (fot. East News)

Swego czasu związkiem Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella żyła cała Polska. Romans z irlandzkim gwiazdorem miał według wielu stać się okazją dla Polki do podbicia amerykańskiej branży filmowej, jednak uczucie aktorów wypaliło się po kilku latach. Owocem tej relacji jest 11-letni obecnie syn Alicji - Henry Tadeusz, którego przyjście na świat raz na zawsze odmieniło życie aktorki.

O tym, w jaki sposób zmieniła się jej codzienność po narodzinach dziecka, jak hollywoodzki gwiazdor wywiązuje się z roli ojca, oraz jak Henry przeżył rozstanie swoich rodziców, Bachleda-Curuś opowiedziała w opublikowanym w niedzielę wywiadzie udzielonym Katarzynie Burzyńskiej-Sychowicz dla portalu Anny Lewandowskiej - Baby By Ann.

Mój syn Henio po prostu nas wybrał. Poznałam jego tatę i rozpoznaliśmy w sobie taką więź, że temat dziecka stał się bardzo otwarty. To nasze uczucie spowodowało, że przyjęliśmy rzeczywistość taką, jaka jest. Jak się okazało, że Henio się pojawi, towarzyszyła mi niepewność, ale nie obawiałam się, że nie sprostam. Wiedziałam, że dam sobie radę. Byłam tego doświadczenia bardzo ciekawa. Więcej było ciekawości niż niepewności we mnie. No i jak tylko Henio się urodził, od razu poczułam do niego miłość. Już jak byłam w ciąży, czułam ten instynkt bardzo silnie - wspomnia Alicja.

Zobacz także: Alicja Bachleda-Curuś o synu: "Henry kocha Polskę, polskie jedzenie i polską mowę"

Gwiazda zdradziła szczegóły dotyczące przebiegu samego porodu.

Poród odbył się dość szybko i od razu miałam z Heniem kontakt, nie odebrano mi go ani na sekundę. (...) U mnie było tak, że każde jego badanie, nakłuwanie, pobranie krwi, szczepionka - to był dla mnie fizyczny ból - czytamy.

Alicja podkreśliła także, że w porównaniu do innych początkujących mam, jej zadanie było ułatwione, Henio był bowiem wyjątkowo wyrozumiałym dzieckiem.

Henio był wdzięcznym i łatwym dzieckiem. Świetnie jadł i dobrze spał. Czasem nawet musiałam go wybudzać na karmienia. Myślę więc, że znacznie ułatwił mi zadanie.

Autorka wywiadu nie mogła przeoczyć tematu rozstania Alicji z Colinem. Okazuje się, że para rozeszła się w bardzo przyjaznej atmosferze, dbając przede wszystkim o dobro synka.

On był malutki. A nam udało się rozstać w przyjaźni, więc te nasze kontakty były bardzo pozytywne i radosne. Teraz jak z nim rozmawiam, to widzi same pozytywy w tym, że ma dwa domy, dwa sety prezentów na święta, na urodziny. Taki spryciarz. Staraliśmy się nigdy nie dać Heniowi odczuć, że czegoś mu brakuje. Wypełnialiśmy tę potencjalną lukę dużą dawką miłości i atencji, uwagi - wyjawia aktorka.

Burzyńska zapytała również, jak słynny Irlandczyk sprawdza się w roli taty.

Staramy się za dużo nie zdradzać nawzajem o sobie, ale mogę się o nim wypowiadać wyłącznie pozytywnie. Mimo że często jest w rozjazdach, stara się być obecny w życiu Henia jak nie fizycznie, to wirtualnie - odpowiedziała bez zawahania dumna mama 11-latka.

Bachleda-Curuś wyjawiła przy okazji, że nie wyklucza przeprowadzenia się na stałe z powrotem do Polski.

Zmiana miejsca pobytu jest możliwa, ale czy to będzie Polska, czy to będzie inny kraj? Nie odżegnuję się od tego. Nie czuję się zakorzeniona w Los Angeles. To jest miejsce, które ma bardzo fajną energię, bardzo ciekawych ludzi, dużo istotnych rzeczy się tam wydarzyło, to jest dom dla Henia, to jest też mój dom, ale myślę, że te domy można budować w różnych miejscach, byleby się było szczęśliwym i było się z kimś, kto to szczęście ci daje. Myślę więc, że wiele jeszcze przed nami.

36-latka nie wyklucza też opcji powiększania rodziny.

Henio się nie domaga [młodszego rodzeństwa], a ja nie czuję tego, co kobiety czasem czują po pierwszym dziecku: że brakuje im okresu niemowlęcia i chcą znowu mieć malutkie dzieciątko. A z drugiej strony jestem otwarta na tę myśl, bo posiadanie dużej rodziny jest wspaniałe, posiadanie rodzeństwa jest wspaniałe. No i fajnie mieć swój klan, żeby przekazać dalej wartości, których się nauczyliśmy, żeby to wszystko miało kontynuację. Więc, kto wie? Być może? - zdradza Alicja.

Myślicie, że Alicja faktycznie zdecyduje się na powrót do ojczyzny?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(109)
WYRÓŻNIONE
Synka
5 lata temu
Czym ona w Stanach się zajmuje. Ktoś wie?
ola
5 lata temu
co ona gada zostawił ją po urodzeniu dziecka bo wcześniej nie wypadało
cool
5 lata temu
Myślę że Alicja wiedziała wiążąc się z Farrellem, że nie będą zawsze razem, ale fajnie jest mieć dziecko z takim facetem. To była inwestycja na całe życie.
Marcin
5 lata temu
Ja też o pieniądzach mówię wyłącznie pozytywnie.
Maria
5 lata temu
Może tęskni za rodziną i dlatego tak często się wypowiada.Nie rozumiem tylko dlaczrgo tyle zjadliwosci w wypowiedziach. Jeżeli jej nie lubicie to nie czytajcie tego,prosta sprawa. I w dodadku to nasza rodaczka. Cos z nami Polakami jest nie w porządku. Tyle w nas jadu i zjadliwpsci.Ja po prostu nie czytam tego co mnie nie interesuje czy denerwuje.Pokażcie klasę dziewczyny Polki.Badzcie po prostu fajne a nie zgryźliwe.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (109)
Maria
2 lata temu
To Ala zdecydowala sie rozstac
Kaya
5 lata temu
Piękna i mądra kobieta. Życzę jej szczęścia i odporności psychicznej. Mam nadzieję, że tego nie czyta tych negatywnych komentarzy. "Psy szczekają a karawana idzie dalej"
Emi
5 lata temu
Colin Farrell to zwleczony typ
Uczciwy
5 lata temu
Niesamowite ile jadu, zazdrości i chamstwa jest w większości komentarzy. Wredne, zakompleksione babsztyle, wstydźcie się. Z pewnością Colin Farrell by nawet na Was nie spojrzał 🤮
Małpa.
5 lata temu
Myślę,że sadzila,że to będzie miłość do grobowej deski.Ma klasę bo nie mówi o swoim eks zle,a nie każda kobieta by tak potrafiła.
Aaa
5 lata temu
Myślę że ona była tak pewna siebie że może nawet naprawdę uwierzyła ze on jej nie zostawi.... Ale on jest palantem swoją drogą...
jerzy
5 lata temu
ale bzdety
Alutka
5 lata temu
Śmieszna kobieta ,chciała złapać faceta na dziecko a tu zonk zostawił ją.Dobrze wie że prasa śledzi jego zainteresowanie dzieckiem więc śle podarunki kase daje i nara.Pazerna brzydula.
Alekny
5 lata temu
Dostaje co miesiąc tyle ze o nic się nie martwi TO CO MA NARZEKAĆ.
LOLA
5 lata temu
ZNOWU ZNAWCY SIE ODEZWALI-WSTRETNA POLSKA TYLKO ZAZDROSC-CZY KURDEJ SZATAN JEST DOBRA AKTORKA, CZY ZENEK MARTYNIUK UMIE SPIEWAC-ZASCIANKOWI POLACY-ZENADA.
Kasiaszczera
5 lata temu
Pamietacie ten jej wywiad jak jeszcze była w stanach i gadała z amerykańskim akcentem? Hahaha. Rozlozyla nogi i specjalnie z nim wpadła. Paradoksalnie nie zabezpieczyla sie, a jednak zabezpieczyla na przyszlosc. Widac, ze kasa to jedyny jej priorytet. Dwa komplety prezentow? Przestan Twoje dziecko wychowuje sie bez ojca!!!
DEF
5 lata temu
Jej matka wydzwaniala do jej bylego ze kolejne,nastepne jego dziewczyny “wpakuja”go w dziecko i ze ma wrocic do Alicji.Serio! Zadna dziewczyna nie zrobila tego bylemu ABC. Zrobila to Alicja Collinowi. Nie warto oceniac po sobie innych bo pozniej obciach;)
Elo
5 lata temu
Czytajcie ze zrozumieniem. Ona "moż wyłącznie" bo o tego zależą alimenty a jego wizerunek nie moze być zachwiany.
Dodoodo
5 lata temu
Za co ten diamentowy „klaps filmowy dostała”, wie ktoś?
...
Następna strona