Wielkimi krokami zbliża się tegoroczna edycja Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Wraz z nowymi władzami w Telewizji Polskiej zmianie uległa nie tylko ramówka stacji, ale także imprezy organizowane przez TVP. Wiadomo już, że na zbliżającym się festiwalu w Opolu pojawią się artyści, którzy nie byli mile widziani za czasów prezesury Jacka Kurskiego.
Na początek chcemy przywrócić blask festiwalowi w Opolu, który znów musi się stać świętem polskiej piosenki. Zobaczymy wielkich artystów, którzy przez ostatnie lata nie chcieli mieć z TVP nic wspólnego. Ten festiwal będzie łączył, a nie dzielił - mówił Tomasz Sygut, nowy prezes Telewizji Polskiej, w wywiadzie dla "Polityki".
Zobacz także: Maryla Rodowicz nie wystąpi w Opolu. Dyrektor festiwalu tłumaczy jej nieobecność. "Nie ma CENZURY"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alicja Majewska komentuje zmiany na festiwalu w Opolu
Tegoroczna edycja festiwalu odbędzie się w dniach 31 maja - 2 czerwca. Wiadomo już, że na scenie na pewno zobaczymy Alicję Majewską. W rozmowie z Plejadą wokalistka wróciła do czasów, gdy m.in. za rządów PiS niektórzy artyści bojkotowali wydarzenie.
To bardzo drażliwy temat, dla mnie to jest przykre, że wykonawcy w ogóle muszą mieć tego rodzaju dylematy, żeby wystąpić czy nie wystąpić w imprezie artystycznej z jakiegokolwiek pozaartystycznego powodu. Festiwal opolski od zawsze był niesłychanie ważnym miejscem dorocznego sprawdzianu dla ludzi estrady - stwierdziła Alicja Majewska.
Przypominamy: TYLKO NA PUDELKU: Justyna Steczkowska nie wystąpi podczas tegorocznego festiwalu w Opolu. Tak skomentowała decyzję TVP
Na tym jednak wokalistka nie skończyła.
Przyjeżdżało się tu, żeby pochwalić się przed publicznością i przed kolegami, co nowego mamy do zaproponowania, przychodziło się na próby, żeby nawzajem dodawać sobie animuszu przed koncertami, a potem wspólnie świętowało sukcesy, niekoniecznie tylko własne - podsumowała.
Współczujecie jej i innym artystom?