Kiedy w listopadzie 2005 roku Edyta Górniak wychodziła za mąż za Dariusza Krupę, nikt nie sądził, że ich związek rozpadnie się po zaledwie kilku latach. Piosenkarka wyglądała na bardzo zakochaną, a jej związek z gitarzystą na pozór prezentował się wzorowo.
Jednak już w 2010 roku Górniak oficjalnie przestała być żoną Krupy. W wywiadach piosenkarka opowiadała, że przekonała się, iż jej wyobrażenia o związku z Darkiem rozminęły się z rzeczywistością.
Idealny związek to ten, w którym ludzie stanowią dla siebie inspirację i motywują się do walki z demonami. Wyobraź sobie, że już jako matka nie zrobiłam prawa jazdy i nie nauczyłam się gotować. Darek nie mówił: „Musisz spróbować! Będę przy tobie!”. Mówił: „Nie musisz umieć jeździć, będziesz miała kierowcę. Nie musisz umieć gotować, będziemy mieć gosposię. Nie musisz nic”. Poza tym dobry związek to ten, który pozwala wejść w świat partnera, ale pozostawia poczucie wolności. Wiesz, że ja przez te wszystkie lata nie byłam nigdzie sama? - mówiła w jednym z wywiadów.
W 2014 roku Krupa, który był w tym czasie pod wpływem kokainy, potrącił na przejściu dla pieszych 63-letnią kobietę. W wyniku wypadku kobieta zmarła. Były mąż Górniak trafił do więzienia.
W tym czasie syn Górniak i Krupy miał 10 lat. W tym czasie jego relacje z ojcem zepsuły się. Bo chociaż Edyta nigdy nie utrudniała Allanowi kontaktów z tatą, nie chciała też, by syn widział ojca za kratami.
W ostatnim czasie Krupa opuścił zakład karny i zaczął nowe życie. To jednak nie zmieniło ponoć jego relacji z synem. Allan wciąż nie chce się spotykać z ojcem. Doszło do tego, że - jak donosi Na żywo - nie chce mieć nic wspólnego z tatą. Przepaść między nimi jest tak duża, że Allan chce zmienić nazwisko. Według informatora tabloidu syn Edyty chciałby nosić nazwisko mamy.
Jest jednak pewien problem, bo w świetle prawa na zmianę nazwiska 17-letnego syna musieliby się zgodzić oboje rodzice. Allan postanowił więc przedstawić ojcu swoje argumenty, bo decyzja o zmianie nazwiska jest dla niego bardzo ważna.
17-latek poprosił też o wsparcie mamę, a ta nie odmówiła pomocy.
Rozmawiała już wstępnie z prawnikiem - pisze "Na żywo".