Ostatnie miesiące przyniosły Allanowi Krupie wiele ekscytujących i wyczekiwanych przez nastolatka momentów. Syn Edyty Górniak świętował osiągnięcie pełnoletności, balując w towarzystwie znajomych oraz mamy, która na czas imprezy przymknęła oko na nikotynowy nałóg młodego potomka. Do osiągnięć aspirującego muzyka należy również zaliczyć jego debiutancki utwór "Lambada", którym udowodnił, że nie jest już "małym synkiem" sławnej mamy.
Allan Krupa wydał DEBIUTANCKĄ PIOSENKĘ "Lambada"! Rapuje, że "młody Cygan WPIE*DALA SIĘ na scenę"...
Choć aktualnie 18-latek wspina się po showbiznesowej drabinie sukcesu, jeszcze kilka lat temu mierzył się z nieprzyjemną sytuacją, która mocno wpłynęła na jego życie prywatne. W 2014 roku jego ojciec, Dariusz Krupa, zabił na pasach 63-letnią kobietę, ponadto policjanci znaleźli przy nim kokainę. Trzy lata po wypadku mężczyzna został skazany na 6 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez kolejne 10 lat, jednak ze względu za dobre sprawowanie został zwolniony w połowie odsiadki. Górniak z dystansem wypowiadała się o byłym partnerze, podkreślając, że jej syn nie otrzymuje finansowego wsparcia od skazanego ojca.
Dotychczas Allan unikał zabierania głosu w sprawie kontrowersyjnego ojca, częściej oceniając zachowanie znanej mamy. W wywiadzie dla portalu "Co za tydzień", wschodząca gwiazda polskiego rapu podzieliła się przemyśleniami na temat obojga rodziców. Krupa stwierdził, że wpływy jego rodzicielki w mediach są zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem:
Z jednej strony start był łatwiejszy, bo mogłem liczyć na pomoc mamy, ale z drugiej strony przez to, jakie noszę nazwisko, muszę dużo ciężej pracować, by zdobyć szacunek i udowodnić, że moja muzyka to nie chwilowa fanaberia - mówił.
W rozmowie padło również pytanie o obecność Dariusza Krupy w jego życiu. 18-latek stanowczo zaprzeczył, jakoby postać ojca miała na niego jakikolwiek wpływ:
Tak naprawdę nic w moim życiu nie wypływa z mojej relacji z ojcem. To już było, nic więcej nie będzie. Nie mam z nim kontaktu i nie będę miał - oznajmił dosadnie.