Allan Krupa pojawił się na niedzielnych preselekcjach do Eurowizji 2023. Przy okazji rozprawiania nad wynikami głosowania jury oraz widzów, opowiedział o swoim stosunku do tego konkursu. W rozmowie z Pudelkiem przyznał, że na razie nie ma w zanadrzu przeboju, z którym mógłby wystartować na Eurowizji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Allan Krupa może liczyć na wsparcie Edyty Górniak
Od początku przygody z muzyką Allan może liczyć na ogromne wsparcie swojej matki. Przypomnijmy, że na swoje osiemnaste urodziny otrzymał od Edyty Górniak możliwość zrealizowania profesjonalnego teledysku. Allan woli jednak skupić się na profitach, które czerpie z doświadczenia mamy, którą uważa za swoją mentorkę.
Wspiera mnie, jak może. O tym się nie mówi, ale większość młodych artystów, którzy dopiero zaczynają, zresztą producentów też, muszą przejść etap akceptacji siebie. (...) To jest ciężki okres, moja mama też przez to przechodziła. Każdy artysta na początku ma słabą samoocenę.
Z innej perspektywy na sytuację spojrzał kolega Allana, występujący pod pseudonimem Nerwus. Wtrącił się do rozmowy i zaczął wyliczać sytuacje, w których zaangażowanie Edyty Górniak okazało się kluczowe.
(...) to twoja mama powiedziała mi: "Michał, umów się z Allanem w studiu, posiedzicie i porozmawiacie". Później przy "Gentlemanie", naszym pierwszym numerze, twoja mama powiedziała: "Chłopaki, ja tutaj wam pomogę z teledyskiem. Załatwię wszystko, żeby to zrobić i dopiąć". Przy "Wow" - kto nas zmobilizował do tego? - zapytał z przekąsem.
Posłuchajcie całej rozmowy.