Monika Brodka jest jednym z nielicznych przykładów na to, że uczestnicy talent show mogą zaistnieć na rynku muzycznym i zrobić karierę w Polsce, wydając przy tym piosenki, które niekoniecznie wpisują się w mainstream. Co prawda ta sztuka udała się do tej pory niewielu artystom, da się jednak znaleźć kilka przypadków na rodzimej scenie.
W przeciwieństwie do większości koleżanek z branży Monika ostrożnie stara się filtrować informacje na swój temat w sieci. Nie oznacza to jednak, że zupełnie nie dzieli się z fanami kulisami swojego życia prywatnego: od czasu do czasu 34-latce zdarzy się uchylić rąbka tajemnicy, na przykład gdy udaje się z drugą połówką na wakacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie ze swoją "filozofią" Brodka nieczęsto przyjmuje zaproszenia na branżowe imprezy, a kiedy już się na to decyduje, stara się wybierać te najbardziej prestiżowe eventy, koniecznie związane z muzyką. W środę wokalistka uświetniła swoją obecnością event BMW Art Club 2022 - "Digital Grotesque III", wybierając na tę okazję stylizację, obok której trudno było przejść obojętnie. Monika miała na sobie sięgającą ziemi, czarną spódnicę, do której dopasowała bezrękawnik w serek oraz oliwkową kurtkę-bomberkę. Włosy gwiazdy zawiązane były w ciasne warkoczyki, a na jej nosi zagościły "kosmiczne" okulary przeciwsłoneczne.
Pasuje jej taki "alternatywny" styl?