Swego czasu Blog 27 cieszył się tytułem najpopularniejszego polskiego girlsbandu ostatniego półwiecza, a teksty ich piosenek znała niemal każda nastolatka. Z czasem Tola Szlagowska i Alicja Boratyn podjęły decyzję o rozwiązaniu zespołu i rozpoczęciu solowych karier. W tym celu córka perkusisty Jarosława Szlagowskiego wyprowadziła się nawet do Los Angeles, gdzie zamierzała podbić tamtejszy rynek muzyczny. Niestety, jej plany spełzły na niczym.
Mimo kolejnych porażek niestrudzona wokalistka wciąż podejmuje dalsze próby reaktywowania kariery. Dwa tygodnie temu swoją premierę miał najnowszy teledysk Toli do piosenki Recycled/Fragile, w którym piosenkarka rozprawia się z trudnymi emocjami. W ramach promocji singla 27-latka złożyła wizytę w studiu Dzień Dobry TVN, gdzie opowiedziała o tym, jak potoczyły się jej losy po występie w pierwszym sezonie wówczas bijącego rekordy popularności serialu 39 i pół.
W momencie, kiedy wyszła druga płyta Bloga 27, tuż po pierwszym sezonie serialu, wyjechałam do Los Angeles do szkoły muzycznej. (...) Ja w ogóle wtedy nie odczuwałam, że to jest jakiś sukces. Chciałam dalej robić rzeczy, dalej poznawać środowisko muzyczne - też w Los Angeles - i dlatego wyjechałam. Jakby kompletnie chyba nie zależało mi na tym, żeby po prostu być sławną i nagrywać kolejne płyty Bloga 27.
Po ukończeniu szkoły publicznej Hamilton High School Szlagowska poszła na studia, dorabiając sobie "na boku" jako niania i stylistka. W międzyczasie piosenkarka musiała zmierzyć się z "trudnymi sytuacjami rodzinnymi", które pozwoliły spojrzeć jej na życie z innej perspektywy.
Pewne rzeczy się po prostu przewartościowały i moje spojrzenie na życie bardzo się zmieniło. Z takiej beztroskiej dziewczynki, dla której wszystko było możliwe, z tej takiej zbuntowanej nastolatki, stałam się osobą, która ma wiele pytań w sobie. Raczej jestem mniej pewna siebie i taka "hej do przodu" przez to, jak życie mnie potraktowało.
Po udzieleniu wywiadu Tola wyszła oczywiście przed studio DDTVN, by zapozować do zdjęć fotografom. Znana ze swojej słabości do estetyki "EMO" 27-latka postawiła na białą bluzkę, szary kardigan, spódnicę do kostek i obszerny płaszcz. "Oryginalnego" looku dopełnił mocny makijaż i fryzura na "mokrą włoszkę".
Wróżycie jej powrót na szczyt?