W maju 2018 roku sielanka Alżbety Lenskiej i Rafała Cieszyńskiego została niespodziewanie przerwana. Aktorka zasłabła w trakcie pracy w Teatrze Komedia i natychmiast została przewieziona do szpitala. Okazało się, że w jej głowie pękł tętniak. Dla dużej części osób jest to zazwyczaj wyrok śmierci, jednak Alżbeta po skomplikowanej operacji otrzymała drugą szansę.
Zobacz: Alżbeta Lenska wraca do domu po operacji mózgu: "Myślałam że umrę, ale okazało się, że żyję"
39-latka nie ukrywa, że za sprawą problemów zdrowotnych przewartościowała swoje życie. Wypadek jeszcze bardziej umocnił jej relację z mężem. Para zdecydowała się nawet na odnowienie przysięgi małżeńskiej.
Choć od tamtej pory Lenska nie miała problemów ze zdrowiem, okazuje się, że w dobie pandemii koronawirusa nie należy tracić czujności. W czwartek aktorka poinformowała, że dołączyła stale powiększającego się grona osób chorych na COVID-19. Ukochana Cieszyńskiego ma jednak to szczęście, że przechodzi zarażenie łagodnie.
Kochani, zniknęłam na parę dni, ponieważ stanęłam na froncie zmierzenia się z coraz bardziej szalejącym wirusem COVID, który niestety i mnie trafił... - zaczyna pod najnowszym selfie szczera z fanami Alżbeta, podkreślając, że choć fizycznie ma się dobrze, początkowo nie było jej łatwo zaakceptować przymusową izolację:
Nie mam na szczęście klasycznych objawów, z czego bardzo się cieszę, za to bardzo mało sił, odcięcie od świata i próbę ogarniania rzeczywistości... W wirze pracy świat sprowadził mnie do parteru i zamknął w domu... - relacjonuje swoje samopoczucie i stara się doceniać wyjątkowo lekkie objawy:
Przyznam, że po chwilowym załamaniu zaczęłam się w końcu cieszyć naszą rodzinną izolacjo-kwarantanną. Dlaczego? Bo mam ogromne szczęście, że tak łagodnie mnie COVID potraktował i jedynie zabrał na chwilę energię. Mam nadzieję, że tak zostanie, a za chwilę zacznę już wracać do siebie z nowymi siłami. Tymczasem trzymam kciuki za Was i Wasze zdrowie. Pamiętajcie, proszę, żeby dbać o siebie - apeluje na zakończenie.
W rozmowie z Plejadą celebrytka potwierdziła, czy jej mąż także zmaga się z koronawirusem.
Jesteśmy razem, więc nie było szans, by Rafał się przed wirusem uchronił (...) - zdradziła, dodając, że nie wie, gdzie mogli się zarazić:
Uważaliśmy na siebie, chodziliśmy w maskach, a na próbach w teatrze zawsze byliśmy w przyłbicach... - zapewnia.
Pudelek życzy szybkiego powrotu do zdrowia!