Amanda Bynes szczyt popularności przeżywała jako nastolatka, a jej kariera jest idealnym przykładem na to, jak destrukcyjny wpływ może mieć dorastanie przed kamerami. Aktorka była istnym fenomenem wczesnych lat dwutysięcznych - zagrała w kilkunastu filmach i serialach. Niestety wszechogarniająca sława dość szybko zniszczyła życie młodej gwiazdy.
W 2012 roku Bynes została zatrzymana za jazdę pod wpływem środków odurzających. W wieku 27 lat zdiagnozowano u niej schizofrenię i chorobę afektywną dwubiegunową. Ostatecznie trafiła pod kuratelę matki, z której, po niemal dziewięciu latach, zwolniono ją dopiero w marcu ubiegłego roku. Choć aktorka nie przypomina dawnej siebie, wydawało się, że wychodzi na prostą. Niestety, zagraniczne media znów informują o problemach gwiazdy filmu "Ona to on".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amanda Bynes znów w złym stanie. Aktorka chodziła nago po ulicach Los Angeles
Portal TMZ przekazał, że Amanda Bynes włóczyła się nago po ulicach śródmieścia Los Angeles. Pozbawiona ubrań aktorka miała wsiąść do czyjegoś samochodu i sama zadzwonić na policję. Celebrytka ostatecznie trafiła do szpitala psychiatrycznego. W takich przypadkach obserwacja trwa zazwyczaj 72 godziny, ale może zostać przedłużona w zależności od potrzeb pacjenta.
Amanda Bynes jest pod opieką placówki psychiatrycznej. Były partner gwiazdy udzielił komentarza
Dziennikarze portalu Page Six próbowali skontaktować się z przedstawicielami Bynes, lecz nie zdołali otrzymać żadnego komentarza. Udzielił go jednak były partner Amandy, którego aktorka rzuciła w maju 2022. Oskarżyła wtedy mężczyznę o nadmierne spożywanie kokainy. W rozmowie z tabloidem Paul Michael miał zaznaczyć, że przed ostatnim incydentem jego była ukochana odstawiła leki.
Odstawiła leki i nadal ich nie bierze. Jest dzika - komentował dla Page Six Michael.