Ostatnie miesiące Amber Heard spędziła na przerzucaniu się w sądzie oskarżeniami o stosowanie przemocy domowej ze swoim byłym mężem Johnym Deppem. Publikowane przez obie strony nagrania i zeznania świadków rzucają jednak coraz dłuższy cień na wiarygodność aktorki, która jeszcze niedawno promowała się na jedną z twarzy ruchu #metoo. Ze względu na narastające kontrowersje coraz częściej mówi się więc o potencjalnym zastąpieniu Amber inną aktorką w kolejnej części Aquamana.
Zobacz: Amber Heard odcięła Johnny'emu Deppowi kawałek palca! "Krew buchnęła z niego jak z Wezuwiusza"
Podczas gdy jej kariera wisi na włosku, na Heard spadł ostatnio kolejny druzgocący cios. W poniedziałek gwiazda poinformowała na Instagramie o śmierci swojej ukochanej mamy, Paige Heard.
Mam złamane serce, jestem zdruzgotana odejściem mojej mamy, Paige Heard. Opuściła nas zbyt wcześnie, zostawiając wspomnienia po swojej pięknej, delikatnej duszy. Zawsze już będzie nam jej brakować. Jej niezachwiane, otwarte serce czyniło z niej najpiękniejszą kobietę, jaką kiedykolwiek znałam. Trudno to sobie wyobrazić i jeszcze trudniej wypowiedzieć, ale czuję, że miałam wiele szczęścia, mogąc być jej córką i uświadczyć światła, którym ogrzewała wszystkich wokół przez prawie 34 lata - napisała.
Przypomnijmy: Wyciekło nagranie z telefonu na policję po rzekomej bójce Amber Heard i Johnny'ego Deppa!
Amber przyznała, że w ostatnich dniach niezbędna okazała się pomoc rodziny i najbliższych przyjaciół.
Ostatni czas był dla mnie wyjątkowo bolesny, ale przypomniał mi o tym, co zostanie po nas wszystkich, miłości. Życzliwość, wsparcie i hojność, jakie otrzymałyśmy z moją siostrą Whit od przyjaciół i rodziny, uratowały nasze dusze - czytamy na oficjalnym profilu aktorki.
