Już na samym początku trwającej niemal dekadę kariery Natalia Siwiec udowodniła, że jej ambicje daleko wykraczają poza modeling. Z biegiem lat "Miss Euro 2012" dała się poznać szerszej publiczności nie tylko jako prężnie działająca bizneswoman, ale też osobowość telewizyjna, gwiazda reality show, a nawet... aktorka. W 2019 roku mama Mii zaliczyła debiut w filmie Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa, gdzie przyszło jej odegrać również odważną scenę seksu. W rozmowie z Pudelkiem Natalka przyznała później, że nie było to dla niej szczególnie przyjemne doświadczenie.
Jak na rasową lwicę salonową przystało, Natalii Siwiec nie mogło zabraknąć na wtorkowej premierze najnowszego "dzieła" Patryka Vegi pt. "Small world". Paradując po czerwonym dywanie w efektownej kreacji, celebrytka znalazła czas, by porozmawiać z Michałem Dziedzicem o graniu w filmach. Wiele wskazuje na to, że celebrytka jeszcze nie odpuściła sobie występowania przed kamerą...
Na wstępie 38-latka zapewniła, że nie wyklucza kontynuowania kariery aktorskiej. Okazuje się, że ambitnej influencerce marzy się wymagająca rola, która pomagałaby jej w pełnej krasie zaprezentować widzom swój warsztat. Najlepiej kobiety zmagającej się z... problemami natury psychicznej.
Mnie się zawsze marzyło, żeby zagrać osobę z problemami psychicznymi - przyznała. Albo osobę bardzo spokojną, wyważoną. Ale nie wiem, czy to nie jest zbyt duże wyzwanie dla mnie. Zdaje sobie sprawę, jak bardzo trzeba się poświęcić takiej roli. I teraz się zastanawiam, co jest dla mnie ważniejsze, czy to jest rodzina, czy rola. Ja tego nie werbalizuję.
Natalia odpowiedziała też na nasze pytanie, czemu nie kontynuowała swojej przygody z występowaniem w programach typu reality shows po słynnym "Enjoy The View" zrealizowanym przez Viva Polska w 2014 roku.
Jeżeli miałbym coś takiego robić, to musiałoby być to moje i zgodne z moimi przekonaniami - stwierdziła. Jedna już była taka propozycja, jednak jak przyszedł scenariusz, to mówię "nie".
Chcielibyście znów zobaczyć ją na ekranie?