Tegoroczna gala American Music Awards już za nami. W nocy z niedzieli na poniedziałek miało miejsce rozdanie słynnych nagród, które tym razem odbyło się przy wzmożonych obostrzeniach sanitarnych. Mimo utrudnień gwiazdy jednak dopisały, a na miejscu pojawiło się sporo znajomych twarzy.
Wśród osobistości, które zaszczyciły galę swoją obecnością, była też Jennifer Lopez. W przeszłości gwiazda już wielokrotnie występowała podczas American Music Awards, a tym razem zjawiła się w celu promocji nowych projektów, których częścią jest też niezwykle przystojny Maluma. J.Lo i jej znany znajomy wkrótce dali popis swoich umiejętności także na scenie.
Zobacz też: American Music Awards. Megan Fox i Machine Gun Kelly debiutują na ściance JAKO PARA. Piękni?
Lopez wystąpiła tego dnia w pozostawiającym raczej niewiele dla wyobraźni czarnym body, podczas gdy Maluma założył dość standardowy w męskiej modzie garnitur w pionowe paski. Wiele emocji wzbudziły jednak nie stroje artystów, lecz sam występ, który jest bezsprzecznie jednym z najczęściej komentowanych tego wieczoru.
J.Lo wytrwale gimnastykowała się na scenie, starając się przyjmować uwodzicielskie pozy i grając światłami, co najwyraźniej się opłaciło. Co ciekawe, jak odnotował między innymi portal Just Jared, look wokalistki był niezwykle podobny do tego, który w 2014 roku zaprezentowała światu Beyoncé na gali Grammy Awards. Niemal identyczne były też światła, sam występ, a nawet choreografia...
Zobaczcie, jak Jennifer wyginała się na scenie i zalotnie uwodziła swojego kompana. Wyszło ze smakiem?