Prezydent Andrzej Duda i walczący o reelekcję były prezydent USA Donald Trump spotkali się w Trump Tower na Manhattanie w Nowym Jorku. Po spotkaniu sztab Trumpa wydał komunikat, w którym przekazał, że "obaj prezydenci, którzy są wielkimi przyjaciółmi, omówili propozycję Andrzeja Dudy, aby państwa NATO zwiększyły wydatki na obronę do 3 procent produktu krajowego brutto". "Towarzyskie spotkanie" Dudy z Donaldem Trumpem nie umknęło uwadze mediów i zostało szeroko skrytykowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amerykański komik wyśmiał Andrzeja Dudę
Stephen Colbert to popularny komik i gospodarz programu "The Late Show", który tylko na YouTube śledzi ponad 9 milionów obserwatorów. W ostatnim wydaniu show, komik poświęcił sporo uwagi spotkaniu Dudy i Trumpa. Z opłakanym dla polskiego prezydenta skutkiem.
Podczas pobytu w Nowym Jorku Trump wziął trochę czasu wolnego od sali sądowej, aby ponownie udawać prezydenta, bo wczoraj spotkał się z prezydentem Polski Andrzejem Dudą - stwierdził ironicznie Stephen Colbert i zaczął śpiewać znaną w całym USA piosenkę dla dzieci.
Komik porównał Dudę do Orbana i Milei
Colbert przygotował przeróbkę popularnej dziecięcej piosenki grupy The Cartoos "DooDah!".
Kto przyssał się do Trumpa? Doo dah, Doo dah. Kto podlizuje się Trumpowi? Doo dah, doo dah... Jak długo się widzieli? Och, cały doo dah dzień - śpiewał wykorzystując identyczne brzmienie nazwiska prezydenta i angielskiego słowa.
Na tym jednak popularny amerykański satyryk nie skończył.
Duda jest jednym z wielu strongmenów, którzy ostatnio odwiedzili Trumpa. Wcześniej w tym roku Trump spotkał się z prawicowym populistą, prezydentem Argentyny, Javierem Milei, a także z węgierskim prezydentem Viktorem Orbanem, no i nie można zapomnieć spotkania ze Skeletorem i duchem Jeffreya Epsteina - kpił Stephen Colbert.
Wyszło zabawnie?