Ana de Armas to 33-letnia aktorka, która w ubiegłym roku podbiła serce Bena Afflecka. Jednak ich relacja nie trwała zbyt długo. W styczniu 2021 roku okazało się, że drogi tej dwójki się rozeszły. Powodem rozstania miała być "skomplikowana" natura ich uczucia. Aktorzy chcieli również rozpocząć "nowy rozdział w życiu".
I tak niedługo później na jaw wyszło, że Ben Affleck spotyka się z Jennifer Lopez, a Ana de Armas skupiła się na karierze. 33-latce wyszło to na dobre. Gwiazda "Na noże" zagrała u boku Daniela Craiga i została nową dziewczyną Jamesa Bonda w filmie "Nie czas umierać".
Zobacz także: "Nie czas umierać". Oficjalny zwiastun filmu
Premiera najnowszej produkcji o agencie 007 odbyła się w londyńskim Royal Albert Hall. Na premierze pojawili się twórcy i główni bohaterowie. Nie zabrakło także przedstawicieli rodziny królewskiej: księcia Karola i księżnej Camille oraz księcia Williama i księżnej Kate.
Zobacz także: Daniel Craig nie przekaże córkom swoich milionów: "Dziedziczenie majątku jest niesmaczne"
Na czerwonym dywanie uwagę przykuwała też 33-letnia Ana de Armas. Nowa dziewczyna Jamesa Bonda olśniła wszystkich. Aktorka była ubrana w długą, czarną sukienkę z głębokim dekoltem i rozcięciem. Gwiazda miała okazję porozmawiać z księciem Williamem. W trakcie rozmowy złapała następcę tronu za rękę.
Tymczasem według królewskich zasad żadnego z royalsów nie można dotykać - zakazane jest nawet podawanie ręki na powitanie. Tym razem jednak to książę William wyciągnął rękę w stronę aktorki jako pierwszy. Taki gest należy wówczas odwzajemnić, co Ana skwapliwie uczyniła.
Pięknie wyglądała?
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!