Cezary Pazura w 2009 roku poślubił młodszą o 26 lat Edytę Zając, z którą doczekali się trójki dzieci. Z pierwszego związku z Żanetą aktor ma jeszcze córkę Anastazję, która jest tylko rok młodsza od swojej macochy. Media rozpisywały się, że niewielka różnica wieku miała być przyczyną konfliktu między nimi.
ZOBACZ: Żona i córka Cezarego Pazury są rówieśniczkami. Edyta Pazura zdradza, jakie ma relacje z pasierbicą
Do tej pory Anastazja Pazura rzadko udzielała się w mediach. Po latach milczenia i nieprawdziwych informacji, które pojawiały się na jej temat, postanowiła opowiedzieć swoją historię. Nie mogło w niej zabraknąć wątku Edyty, która, jak się okazuje, bardzo wpłynęła na rodzinę Pazurów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anastazja w rozmowie z serwisem Plejada opowiedziała o relacjach ze starszą o rok macochą. Przy okazji wyjaśniła, dlaczego do tej pory stroniła od show-biznesu i ścianek.
Zachowywałam się bardzo zachowawczo, może ciut przesadnie. Z tatą byliśmy mocno straumatyzowani wieloma rzeczami. Dopiero kiedy pojawiła się Edytka - nasze życie zmieniło się na lepsze. Pomyśl, jak to wyglądało w domu, jeśli aż tyle złego się ulało na zewnątrz, to wyobraź sobie, co działo się w środku (...) Nie mogłam porozmawiać z każdym, więc zostaliśmy sami, we dwójkę, pod kloszem, gdzie dusiliśmy się w swoich nieszczęściach. Nie mogliśmy sobie nawzajem pomóc, bo obydwoje nie wiedzieliśmy, gdzie jest podłoga - straciliśmy równowagę. I nagle... pojawiła się Edytka. Ona powolutku zaczęła to wszystko składać. Pojawiły się też dzieciaki. Powstała rodzina przez duże "R". Śmieję się, że ona jest prawie w moim wieku, a ja czasem mówię do niej "mamo" - robimy sobie takie żarty - powiedziała Plejadzie.
Anastazja Pazura mówi do Edyty "mamo"
Anastazja przyznała, że wysłała Edycie życzenia z okazji Dnia Matki. Jej biologiczna mama, Żaneta, zmarła ponad dekadę temu, wcześniej nie miały jednak dobrych relacji. To właśnie macocha pomogła jej przygotować się do matury. Jak wyglądało ich pierwsze spotkanie? Okazuje się, że nie wszystko poszło zgodnie z planem.
Dla mnie Edyta była zaskoczeniem, ale nie ze względu na wiek, tylko ze względu na to, że nie byliśmy umówieni na spotkanie, tylko niespodziewanie wróciłam za wcześnie ze szkoły. Miałam ją poznać, ale nieco później. Wróciłam o innej porze. Oni jeszcze nie wyszli z domu i nagle... zderzyłyśmy się w drzwiach. Poznałyśmy się i zjedliśmy wspólnie obiad. Potem okazało się, że ma świetnie zrobione notatki do matury, a ja zdawałam wtedy egzamin dojrzałości, więc dostałam od niej reklamówkę zapisków - powiedziała Pazura.
Rodzinna sielanka?