Andrew Tate to czterokrotny mistrz świata w kickboxingu, który obecnie przebywa na sportowej emeryturze. Mieszkający w Rumunii amerykańsko-brytyjski influencer zyskał rozgłos za sprawą obraźliwych tweetów, w których głównie rozprawiał o tym, czym jest "męskość" i pozwalał sobie na obraźliwe komentarze pod adresem kobiet, za co jego profil na Twitterze został zbanowany. Przywrócono je w listopadzie, po przejęciu platformy przez Elona Muska, a samozwańczy mizogin wykorzystał ten moment, żeby przypuścić atak na aktywistkę klimatyczną Gretę Thunberg.
Mam 33 samochody - napisał we wtorek, dołączając zdjęcie, na którym tankuje luksusowe auto. Moje Bugatti ma poczwórną turbosprężarkę W16 8.0L. Moje DWA konkurencyjne Ferrari 812 mają 6,5 l v12. To dopiero początek. Podaj swój adres e-mail, abym mógł wysłać ci pełną listę samochodów z mojej kolekcji oraz informacje o tym, jak ogromne ilości (CO2 - red.) emitują.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Riposta od Thunberg nadeszła szybko, momentalnie zdobywając 488 tysięcy polubień (dla porównania tweet Tate'a zyskał 113 tysięcy "lajków").
Tak proszę, oświeć mnie. Napisz do mnie na adres smalldickenergy@getalife.com - napisała. Mail, który mu podała w dosłownym tłumaczeniu, oznacza: "Energiamałegopenisa@miejżycie.com".
Tymczasem dwa dni po wdaniu się z 19-letnią Szwedką pyskówkę Tate i jego brat zostali ujęci przez rumuńską policję w Bukareszcie. Mężczyźni zostaną przesłuchani przez krajowy zespół ds. przestępczości zorganizowanej i terroryzmu w ramach dochodzenia w sprawie handlu ludźmi i domniemanych gwałtów. Majętny 36-latek od kwietnia tego roku ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, kiedy to policja zrobiła nalot na jego dom po skardze obywatelki USA, która wpłynęła na niego do ambasady amerykańskiej w Bukareszcie.
Czterech podejrzanych miało utworzyć zorganizowaną grupę przestępczą, aby 'rekrutować', kwaterować i wykorzystywać kobiety, zmuszając je do tworzenia treści pornograficznych. Filmy te trafiały za opłatą na specjalne strony internetowe - poinformował Reuters, powołując się na informacje z rumuńskiej prokuratury.
Co ciekawe, w ujęciu mężczyzn pomógł tweet kierowany do Grety Thunberg, który influencer zamieścił we wtorek, ponownie uderzając w Szwedkę. Jednemu z wpisów towarzyszyło bowiem nagranie celebryty, na którym dostrzec można pudełko od pizzy z rumuńskiej sieciówki. To utwierdziło policję w przekonaniu, że Andrew wciąż przebywa w Bukareszcie.
W tej chwili nie możemy podać żadnych szczegółów dotyczących rzekomych doniesień o ich zatrzymaniu; jednak Andrew i Tristan Tate darzą władze rumuńskie najwyższym szacunkiem i zawsze będą wspierać i pomagać w każdy możliwy sposób - powiedział rzecznik Tate'a serwisowi Daily Mail.