Andrzej Chyra od lat uznawany jest za jednego z najlepszych i najpopularniejszych polskich aktorów. 58-latek ma za sobą wiele ról i 6 nominacji do Orłów, z czego dwie udało mu się wygrać. Chyra regularnie spełnia się też w teatrze, gdzie grał u boku m.in. Magdaleny Cieleckiej, Agaty Kuleszy czy Macieja Stuhra.
Zobacz: Magdalena Cielecka i Andrzej Chyra kiedyś byli parą! Oto historia ich BURZLIWEGO związku (ZDJĘCIA)
W przeszłości aktor nadużywał alkoholu, czego sam nie był w stanie dostrzec. Po odwyku Chyra zaczął widzieć świat na nowo i zdał sobie sprawę, jakim ojcem pragnie być dla swojego maleńkiego wówczas syna. Tadeusz przyszedł na świat w 2015 roku, kiedy Chyra miał 51 lat. Narodziny potomka były jednym z czynników, dzięki którym Andrzej zaczął walczyć z nałogiem.
W tym wypadku to musi być decyzja dla siebie. To kwestia pewnego stopniowania troski. Jeśli ja się zatroszczę o siebie, to będę mógł się zatroszczyć o swoje otoczenie. To był moment, kiedy ja się decydowałem, czy on mnie pozna jako człowieka trzeźwego, czy... - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Chyra o "urokach" późnego rodzicielstwa
Aktor zdecydował się na rodzicielstwo dość późno, bo pięćdziesiątce. Mimo wielkiej radości, jaką wniósł do jego życia rodzony syn, obcym ludziom zdarzało się deprecjonować to szczęście. Chyra wyznał, że niejednokrotnie brano go za dziadka Tadzia.
Tak, ale wcześniej, jak był taki malutki. Wtedy byłem ewidentnie dziadkiem. Teraz uchodzi to częściej - wyznał w podkaście "Zbliżenia" Alicji Resich.
Obecnie jednak chłopiec coraz bardziej staje się nieodrodnym synem swojego ojca. Aktor przyznał, że przejął po nim niektóre cechy charakteru oraz specyficzne poczucie humoru. Sam jednak stara się wychowywać ośmiolatka w zgodzie ze swoimi przekonaniami oraz pozwalając mu na samodzielne poznawanie świata.
Ja troszczę się o mojego syna nie w ten sposób, że będę nad nim pochylony, ale że troszczę o środowisko, w którym on żyje i będzie żył - przyznał, nawiązując do jego częstych wypowiedzi w sprawach politycznych i światopoglądowych.
Tata na medal?