Andrzej Chyra należy do gwiazd, które nie kryją się z niechęcią do rządów Zjednoczonej Prawicy. Aktor wielokrotnie podkreślał w wywiadach, że partię Jarosława Kaczyńskiego należy jak najszybciej odsunąć od władzy. Ma nadzieję, że tak się stanie lada dzień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Chyra o sytuacji politycznej w Polsce
W tym roku roku przy okazji wyborów parlamentarnych Chyra jeszcze częściej zabierał głos w temacie polityki. Szczególnie uaktywnił się po marszu, jaki m.in. Donald Tusk zorganizował w Warszawie 4 czerwca. Jak i wielu innych zwolenników opozycji poczuł wówczas, że zmiany są faktycznie możliwe.
Polska się nam rozłazi, cofnęliśmy się o 8 lat, a może nawet więcej. Ja z polityki staram się wybierać to, co jest mi bliskie i to, gdzie czuję skuteczność działania. 4 czerwca mieliśmy pokaz pewnej skuteczności i ta skuteczność polityków po opozycyjnej stronie deprymuje wszystkich tych, którzy nie są tak skuteczni - mówił wówczas w wywiadzie dla "Wprost".
Chyra chętnie komentuje bieżącą sytuację społeczno-polityczną w Polsce nie tylko w wywiadach, ale też w mediach społecznościwych.
Andrzej Chyra uderza w ministra Glińskiego
Tym razem na instagramowej relacji aktora pojawił się zrzut ekranu przedstawiający artykuł w serwisie OKO.press. Nagłówek mówi o tym, że Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego, na ostatniej prostej swojego urzędowania powołał na długie kadencje nowych szefów instytucji kultury.
Andrzej Chyra nie gryzł się w język i opatrzył news dwoma słowami:
Ch***k złamany - czytamy.
Przesadził?