12 lipca odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich, w której zmierzą się ze sobą Rafał Trzaskowski i Andrzej Duda. Tocząca się kampania jest wyjątkowo burzliwa. Z ust urzędującego prezydenta Dudy padło wiele kontrowersyjnych stwierdzeń, np. to, że "LGBT to nie ludzie".
Przypomnijmy: Andrzej Duda komentuje słowa Żalka: "Próbuje się nam wmówić, że LGBT to ludzie, A TO JEST PO PROSTU IDEOLOGIA"
Duda bardzo odważnie wypowiada się na wiecach, za to nie chciał przedstawić i obronić swoich poglądów w debacie z Trzaskowskim, którą chciały zorganizować wspólnie cztery niezależne media.
Najnowsze sondaże pokazują, że szanse Dudy i Trzaskowskiego na zwycięstwo są bardzo wyrównane. Być może to powoduje, że działania Dudy wyglądają na coraz bardziej zdecydowane. Urzędujący prezydent wymyślił właśnie kolejny sposób, jak przekonać do siebie wyborców i postanowił… spróbować zmienić konstytucję.
W polskiej konstytucji powinien się znaleźć zapis, że wykluczone jest przysposobienie lub adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym - ogłosił w sobotę podczas wiecu w Szczawinie-Zdroju.
Duda chce w poniedziałek złożyć projekt zmiany ustawy zasadniczej w Sejmie. Nietrudno oprzeć się wrażeniu, że chce w ten sposób przypodobać się wyborcom Krzysztofa Bosaka i Władysława Kosiniaka-Kamysza. Sam zresztą specjalnie się z tym nie kryje.
Jestem przekonany, że ten zapis zostanie poparty także przez posłów Konfederacji, PSL... - mówił.
Sprawę skomentował Rafał Trzaskowski.
Nie znam żadnego polityka mainstreamowego w Polsce, który chciałby zgodzić się na taką adopcję, więc pan prezydent znów zajmuje się tematem zastępczym. Jestem przeciw adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Nie ma dzisiaj w Polsce partii politycznej, która by się za takim rozwiązaniem opowiedziała - stwierdził prezydent Warszawy.
Sprawa jest też szeroko komentowana w mediach społecznościowych.
Przecież nie ma czegoś takiego jak sformalizowane związki jednopłciowe. To jak można wpisywać je do konstytucji? - zauważa dziennikarz Konrad Piasecki na Twitterze.
Świetny pomysł. Proponuję również ograniczyć przy okazji prawo Prezydenta do ułaskawienia zbrodni przeciwko dzieciom na tle seksualnym - dodaje Roman Giertych, nawiązując do głośnej ostatnio sprawy ułaskawienia przez Dudę mężczyzny skazanego za pedofilię.
A Wy co sądzicie o najnowszym pomyśle Dudy?