Jak co roku, w okresie przedświątecznym, w siedzibach głów państw pojawiają się choinki. Andrzej Duda pochwalił się właśnie na Instagramie, że w Pałacu Prezydenckim stanęło już zielone drzewko. Do jego ozdobienia wykorzystano dekoracje wykonane przez olsztyńską młodzież.
"W Wielkiej Sieni Pałacu Prezydenckiego stanęła dziś choinka przybrana pięknymi ozdobami ceramicznymi wykonanymi przez Uczniów Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Olsztynie. Cudo! Dziękujemy!!! #choinkaubrana #plastykolsztyn" - napisał prezydent, dołączając zdjęcie.
Pod postem pojawiły się komentarze zachwyconych internautów: "Cudna choinka i oryginalne ozdoby", "Jaka piękna choinka", "Ślicznie", "Łał".
Tymczasem w Białym Domu także zapanowała już świąteczna atmosfera. Pięciometrową choinkę sprowadzono z Pensylwanii. Aby zostać ozdobą siedziby Donalda Trumpa, drzewko rosło aż 16 lat. Dostarczono je dwukonnym zaprzęgiem wprost do rąk Pierwszej Damy, przy dźwiękach niemieckiej pieśni O Tannenbaum.
16-letnia choinka z plantacji Larry'ego Snydera to nie jedyne drzewko, które ozdobiło Biały Dom. W korytarzach i pozostałych pomieszczeniach stanęły dziesiątki mniejszych choinek przystrojonych ozdobami w kolorach amerykańskiej flagi. Oprócz tego dom ozdobiono tysiącami lampek, ozdób, girland i kwiatów. Melania Trump pochwaliła się efektem w filmiku opublikowanym na Twitterze.
"Duch Ameryki lśni w Białym Domu. Z przyjemnością dzielę się tymi pięknymi, patriotycznymi dekoracjami ze wszystkimi czekającymi i podekscytowanymi sezonem świątecznym" - napisała prezydentowa.
Która choinka podoba Wam się bardziej - Andrzeja czy Donalda?