Wciąż nie milkną echa afery związanej z Programem Trzecim Polskiego Radia. Kazik Staszewski niedawno niespodziewanie stał się bohaterem medialnego skandalu, a wszystko za sprawą utworu Twój ból jest lepszy niż mój, w którym nawiązuje do głośnej wizyty Jarosława Kaczyńskiego na zamkniętych (dla zwykłych śmiertelników) w wyniku pandemii koronawirusa Powązkach. "Ocenzurowanie" piosenki artysty na liście przebojów radiowej Trójki odbiło się szerokim echem w całym kraju. W ramach protestu nie tylko celebryci zaczęli masowo wyrażać swój sprzeciw przeciwko temu, co się wydarzyło, ale i ze stacji zwolniła się spora część dziennikarzy.
Do sytuacji postanowił odnieść się sam Andrzej Duda. Prezydent RP podczas wywiadu w Telewizji Polskiej zdecydował się nie tylko wrócić wspomnieniami do wygranych pięć lat temu wyborów czy skomentować pojawiające się w mediach liczne sondaże, ale również wypowiedzieć się na temat afery związanej z Trójką.
Sytuacja z Trójką jest żenująca - stwierdził bez zastanowienia polityk i dodał stanowczo:
Chcę, aby wyjaśniono sprawę, a osoby za to odpowiedzialne powinny zostać usunięte ze sprawowanych funkcji.
Głowa państwa zapewniła też, że uważa, iż każdy artysta może śpiewać o tym, o czym chce, a słuchacze mają prawo do słuchania wybranych przez siebie utworów:
Śpiewać każdy może... W piosenkach można zawierać też krytykę. Jeżeli ludzie chcą słuchać danego artysty, to powinni mieć taką możliwość - mówił "wyrozumiały" Duda oraz wyraził swoje stanowisko odnośnie zgrzytów politycznych, jakie spowodował skandal w stacji:
Jestem zażenowany konfliktem politycznym w związku z tą piosenką - ubolewa.
Dobrze, że zabiera głos w tej sprawie?