Do publicznej debaty jak bumerang powraca temat mniejszości seksualnych. O LGBT ponownie zrobiło się głośno w piątek w związku z rozmową Katarzyny Kolendy-Zaleskiej i Jacka Żalka, do której doszło na antenie TVN24. Dyskusja, która wywiązała się między dziennikarką a posłem, od samego początku nie wróżyła niczego dobrego. Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej lekceważąco odpowiadał na pytania swojej rozmówczyni, zarzucając jej między innymi, że zachowuje się "jakby spadła z kosmosu". Gdy jednak polityk przerwał jej wypowiedź na temat tego, czym jest LGBT, twierdząc, że to "nie ludzie, a ideologia", Kolenda-Zaleska straciła cierpliwość i odłączyła go od wideorozmowy. W mediach błyskawicznie zawrzało, a głos w sprawie zabrało wiele osób ze świata polityki i nie tylko.
Zobacz: Jacek Żalek o LGBT: "TO NIE LUDZIE, tylko ideologia". Katarzyna Kolenda-Zaleska PRZERWAŁĄ ROZMOWĘ
Swoje trzy grosze w sprawie zgrzytu między dziennikarką a posłem postanowił wtrącić prezydent RP. Podczas sobotniego spotkania z wyborcami w Brzegu Andrzej Duda początkowo zaznaczył jedynie, że nawet w Konstytucji jest podkreślona "afirmacja małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny", a także zwrócił uwagę na "prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami".
Wtedy pamiętano jeszcze dobrze, że to, że próbowano w szkołach dzieciom przez cały okres komunizmu wciskać komunistyczną ideologię, to był bolszewizm, to było ideologizowanie dzieci - porównał obecne czasy do czasów komunizmu i dodał:
Dzisiaj też próbuje się nam i naszym dzieciom wciskać ideologię, tylko inną. Zupełnie nową, aczkolwiek to też jest taki neobolszewizm, bo jeżeli w szkole przemyca się ideologię, żeby zmienić punkt widzenia dzieci i ustawić ich patrzenie na świat, choćby poprzez ich seksualizację w dziecięcym wieku, coś, co jest sprzeczne z najgłębszą logiką dojrzewania człowieka w sposób spokojny, w sposób zrównoważony, to to jest ideologia, nic innego - mówiła głowa państwa, by następnie bezpośrednio odnieść się do incydentu, do którego doszło w Faktach po Faktach:
Jak dzisiaj silny jest ten prąd, to pokazuje wczorajsza sytuacja, kiedy z jednej z polskich telewizji wyrzucono posła, który powiedział, że to jest ideologia. Nazwał to po prostu ideologią. Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia - mówił y prezydent i polecił:
Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, czy to jest ideologia, czy nie, to niech sobie zajrzy w karty historii i zobaczy, jak wyglądało na świecie budowanie ruchu LGBT, niech zobaczy, jak wyglądało budowanie tej ideologii i jakie poglądy głosili ci, którzy ją budowali - nawoływał Duda, który na koniec stwierdził, że najlepszym dowodem na to, że jest to ideologia, jest fakt, że "część osób, która ma preferencje homoseksualne, nie utożsamia się z tym ruchem i z tą ideologią".