Andrzej Duda opuścił ojczyznę w zeszłym tygodniu, a jego amerykańska wycieczka rozpoczęła się od zaskakującego spotkania na Manhattanie w Nowym Jorku. 51-latek odwiedził Donalda Trumpa, który ubiega się o odzyskanie władzy w USA. Panowie zjedli razem kolację i dyskutowali ze sobą przez ponad dwie godziny. Kontrowersyjny polityk wyraził przed kamerami podziw wobec Andrzeja Dudy i nazwał go "wielkim przyjacielem". Nieco mniej entuzjastyczny był znany amerykański komik, który na antenie wyśmiał polskiego prezydenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Duda wciąż w Kanadzie. Wybrał się na mecz hokeja
Od spotkania z Trumpem minął już niemal tydzień, a zagraniczna eskapada Andrzeja Dudy trwa w najlepsze. Ostatnio prezydent, tym razem w towarzystwie małżonki, odwiedził kanadyjską Polonię w Vancouver. Zdaje się, że para prezydencka pozostała w Kanadzie na dłużej. Media społecznościowe obiegły bowiem pierwsze zdjęcia polityka z trybun hali Rogers Place w Edmonton. 52-latek miał okazję podziwiać mecz hokeja, w którym zmierzyły się drużyny Edmonton Oilers i LA Kings. Gdy operator uchwycił kibicującego polityka, na ekranach pojawiła się belka z imieniem i nazwiskiem oraz funkcją pełnioną przez polską głowę państwa. Andrzej Duda udał się na mecz w klasycznej białej koszuli i granatowej kurtce.
Zobaczcie, jak prezydent spędza czas w Kanadzie. Fajnie ma?