Andrzej Grabowski mocno przeżył ostatnie miesiące. W krótkim czasie stracił dwóch przyjaciół, którzy od lat występowali z nim w "Świecie według Kiepskich". Z obydwoma zmarłymi aktorami serialu Andrzej Grabowski znał się od wielu lat: z Dariuszem Gnatowskim, czyli Arnoldem Boczkiem i Ryszardem Kotysem, czyli Marianem Paździochem stworzyli niemal kultowe kreacje serialowe.
Grabowski przyjaźnił się też z Piotrem Machalicą. Niewiele osób wie, ale Machalica w "Świecie według Kiepskich" również zaliczył krótki epizod. Serialowy Ferdek nie ukrywa, że brakuje mu zmarłych przyjaciół.
Zobacz także: Przyjaciele nie mogą się pogodzić ze śmiercią Piotra Machalicy. "COVID-owi jest ZA MAŁO, że zamknął teatry"
Mimo starań lekarzy nie udało się uratować żyć Gnatowskiego i Machalicy: wiadomo, że u obu zdiagnozowano koronawirusa. Grabowski jest zdania, że winne temu jest zbyt późne wprowadzenie szczepionek.
Ostatnio odeszło tylu moich znajomych, kolegów aktorów i nie tylko. Pamiętam słowa mojego teścia, który powiedział: "Ja już nie mam po co żyć, bo już nie mam żadnego kolegi. Wszyscy poumierali, wszyscy są nowi i młodzi. Świat jest inny" - mówił Grabowski w rozmowie z "Faktem".
To jest bolesne, nie chodzi tylko o 1 listopada, ale gdy sobie przypomnę o Darku Gnatowskim, który zmarł w kwiecie wieku, miał 59 lat. To nie jest wiek do umierania. Piotrek Machalica. Gdyby wtedy były szczepienia, oni by żyli. Szczepmy się! - dodał Grabowski.
To nie pierwszy raz, gdy Grabowski mówi o szczepionkach na koronawirusa. On sam jest wielkim orędownikiem tego rodzaju zabezpieczenia przed COVID-19.
Czy redaktorzy Pudelka śledzą gwiazdy i robią im zdjęcia zza krzaka? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!