Rok 2021 Andrzej Piaseczny zaczął z prawdziwym przytupem. Chodzi oczywiście o jego słynne już urodziny, na których skandował "j*bać PiS, j*bać biedę". Sporo emocji wzbudziło także niedawne nagranie piosenkarza ze szpitala, do którego trafił w połowie marca z powodu zarażenia koronawirusem.
Dodatkowo artysta wydał nową płytę. Na albumie 50/50 pojawiło się sporo znanych muzyków, a wśród nich między innymi Kayah, Mrozu, Paulina Przybysz, Kuba Badach czy Majka Jeżowska.
O utworze wykonanym w duecie z tą ostatnią Andrzej mówił w jednym z najnowszych wywiadów. W rozmowie z dziennikarzem Radia Zet Piasek wyjątkowo się otworzył, wyznając, że piosenka Miłość, w której słyszymy między innymi: "Nie możesz zasnąć i przestać śnić, a życie chciałbyś dzielić tylko z nim", to... opowieść o jego życiu.
Piszę o jakichś swoich sprawach. To jest bardzo proste. Bardzo długi czas myślałem o tym, że wystarczy być dobrym człowiekiem po to, żeby wzbudzić w innych ludziach sympatię - mówi w wywiadzie 50-latek, kontynuując:
Żeby dawać przykład tolerancji i akceptacji do człowieka. Nie do geja, tylko do człowieka. Nasza rzeczywistość społeczno-polityczna zmusza do tego, aby się określać, jeśli masz inne preferencje... Tak, to jest piosenka o mnie. Mówię o tym z uśmiechem - wyznał Andrzej.
W tej piosence mówię o tym, że każdy rodzaj miłości jest bardzo ważny i dobry. Nie wolno nikogo wykluczać. Najważniejsza jest miłość, a nie to, kto kogo i dlaczego kocha. Niech wszyscy się kochają, jeśli tylko chcą - kwituje Piasek.
Poprosiliśmy Andrzeja Piasecznego o szerszy komentarz, czekamy na odpowiedź wokalisty.