O Andrzeju Piasecznym w ostatnim czasie pisało się głównie za sprawą hucznie obchodzonej imprezy urodzinowej, podczas której jubilat wykrzykiwał słynne już wulgaryzmy skierowane przeciwko partii rządzącej, a które zostały uwiecznione przez Nergala.
Następnie było o nim głośno w związku z finałem The Voice Senior i jego niepozostawiającą złudzeń reakcją na słowa Jacka Kurskiego. Teraz Piasek udzielił wywiadu, otwierając się co nieco na temat swojego życia uczuciowego. 50-latek przez lata unikał tej kwestii jak ognia, opowiadając o miłosnych relacjach najoszczędniej, jak się tylko da.
W programie Kulisy sławy Extra piosenkarz w końcu wypowiedział się nieco obszerniej. Zdradził, dlaczego właściwie tak niechętnie dzieli się ze światem szczegółami z życia prywatnego.
Nie interesuje mnie takie bulwarowe pokazywanie się, że dzisiaj jestem w tym miejscu i z tą osobą. W innym momencie, w innym miejscu z inną osobą. Nie jestem człowiekiem samotnym. Tworzę relację. Mam nadzieję, że ona będzie długotrwającą - wyjawił zakochany Andrzej i zaznaczył, że bardzo możliwe, iż niebawem przedstawi światu drugą połówkę:
Jeśli kiedykolwiek będę chciał wychodzić z nią do świata - czego nie wykluczam, bo ja sam, patrząc na siebie, wiem, jak się zmieniam przez lata, wiem, jak jestem coraz bardziej spokojny i rozsądny, i otwarty - nie chcę mieszać prywatności ze swoją rozpoznawalnością. To wcale nie znaczy, że ja się czegoś boję.
Wokalista wytłumaczył, że nie chce funkcjonować w mediach jako celebryta, który epatuje swoją prywatnością. Dał również do zrozumienia, że nie wyklucza ślubu:
Nie chcę istnieć w przestrzeni medialnej jako: "dobrze, a to jest moja żona" czy: "to jest mój mąż", "to są moje dzieci" itd. "Popatrzcie, jak my żyjemy". Gdybym chciał wstąpić w związek małżeński, to być może pokazałbym to światu wtedy. Jako kropkę nad "i" - skwitował.
Myślicie, że Piaseczny niebawem przedstawi światu osobę, z którą "tworzy relację"?