Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Andrzej Saramonowicz atakuje córkę Jacka Kaczmarskiego. Patrycja Volny opublikowała SZOKUJĄCE wiadomości od reżysera!

356
Podziel się:

Patrycja Volny ujawniła wiadomości od Andrzeja Saramonowicza, w których ten wytknął jej ujawnienie szokujących faktów na temat ojca, Jacka Kaczmarskiego. Reżyser już zarzucił jej manipulację.

Andrzej Saramonowicz atakuje córkę Jacka Kaczmarskiego. Patrycja Volny opublikowała SZOKUJĄCE wiadomości od reżysera!
Andrzej Saramonowicz atakuje córkę Jacka Kaczmarskiego (AKPA)

W ostatnich dniach w mediach ponownie głośno zrobiło się o Patrycji Volny, aktorce oraz córce Jacka Kaczmarskiego. Wszystko za sprawą jej publicznej wymiany zdań z Andrzejem Saramonowiczem. W dniu urodzin Kaczmarskiego reżyser udostępnił na swoim facebookowym profilu wpis poświęcony pamięci zmarłego w 2004 roku słynnego barda, w którym nazwał go "jednym z najważniejszych artystów, którzy go ukształtowali" i przytoczył jeden z wierszy jego autorstwa. Pod postem Saramonowicza pojawiło się wiele niepochlebnych komentarzy ze strony internautów. Wielu otwarcie krytykowało zachwyty reżysera nad Kaczmarskim, przypominając mu o szokujących szczegółach z życia artysty - o których w przeszłości publicznie opowiadała jego córka.

W 2017 roku Patrycja Volny udzieliła głośnego wywiadu "Dużemu Formatowi". W rozmowie córka Jacka Kaczmarskiego po raz kolejny już opowiedziała o uzależnieniu ojca od alkoholu, nazywając go "sfrustrowanym i agresywnym". Stwierdziła także, iż Kaczmarski znęcał się fizycznie nad żoną Ewą Volny.

Andrzej Saramonowicz atakuje córkę Jacka Kaczmarskiego. Patrycja Volny pokazała wiadomości od reżysera

Niedługo po tym, jak światło dzienne ujrzał wpis Andrzeja Saramonowicza, Patrycja Volny udostępniła w sieci treść wiadomości, które miała otrzymać właśnie od reżysera. Córka Kaczmarskiego nie ujawniła wówczas danych ich autora, a wkrótce usunęła screeny ze swojego profilu. W czwartek udostępniła je jednak ponownie. W korespondencji reżyser otwarcie zaatakował Volny, wytykając jej ujawnienie szokujących informacji o ojcu.

Myślę, że się zupełnie pogubiłaś. I straciłaś kompas, co przyzwoite, a co nie. Nie neguję i nigdy nie negowałem twojej prawdy o ojcu. Ale to nie jest jedyna prawda o Nim. Był wielkim artystą i jego twórczość powinna zostać wśród ludzi. Swoją nastoletnią histerią, której nigdy w dorosłym wieku nie zanegowałaś, zrobiłaś polskiej kulturze wielką przykrość. Nie mówiąc o tym, że jako rodzic również nie zdałaś egzaminu. Łatwo jest wytykać źdźbło trawy w cudzym oku, nie dostrzegając belki w swoim - brzmiała treść wiadomości.

(...) Niech tekst mówi sam za siebie. Więcej ode mnie nie usłyszycie na ten temat (...) - dodała Volny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Edyta Folwarska wspomina traumatyczne doświadczenia życiowe

Saramonowicz odpowiedział Patrycji Volny

W sobotę Saramonowicz opublikował na Facebooku obszerny wpis, w którym stwierdził, iż padł ofiarą "manipulacji medialnej" ze strony córki Kaczmarskiego i zarzucił jej, że ta zamieściła w sieci ich prywatną korespondencję. Podkreślił także, iż od lat zna Volny i niegdyś rozmawiał z nią nawet na temat filmu o losach jej ojca.

(...) Sposób przedstawienia sprawy sugeruje, że oto nagle napada ją nieznany jej typ, który - mając w lekceważeniu jej złe osobiste doświadczenia - dręczy ją, chcąc uratować dobre imię artysty, będącego w prywatnym życiu strasznym oprawcą. Otóż sprawa jest dużo bardziej skomplikowana - czytamy.

Saramonowicz wyznał, że Volny i jej matka rozmawiały z nim o życiu Jacka Kaczmarskiego, nie pomijając przy tym wątków jego uzależnienia czy agresji. Według reżysera w późniejszych wywiadach córka Kaczmarskiego miała jednak przedstawiać go "w znacznie gorszym świetle" niż podczas ich rozmów. W swoim wpisie Saramonowicz przytoczył także treści kilku wiadomości, które wymieniał wraz z Volny.

Reżyser przyznał, że w pewnym momencie z powodów osobistych wycofał się z prac nad filmem o Kaczmarskim, jednocześnie obserwując "coraz dziwniejsze wywiady Patrycji Volny o ojcu, w których jego 'potworność' rosła do rozmiarów nieznanych mu z wielogodzinnych rozmów z nią, czy z jej matką". Stwierdził również, iż z czasem uświadomił sobie, że realizacja filmu nie będzie możliwa, gdyż w oczach opinii publicznej Kaczmarski zaczął być postrzegany jako "agresywny alkoholik", a jego twórczość stała się "całkowicie nieważna". - (...) Jest dziś wyłącznie jednoznaczny: pijak, co bił żonę i łypał pożądliwie na córkę. Taki jego obraz wykreowała Patrycja Volny, jednocześnie cały czas korzystając z majątkowych praw autorskich po artyście - stwierdził.

Jak wyjaśnił reżyser, skontaktował się z Volny w dniu urodzin Kaczmarskiego w związku z wysypem negatywnych wypowiedzi na temat artysty i przytoczył treść jednej z wysłanych wiadomości - "Za*ebałaś ojca dokumentnie. Nie wiem, czy to chciałaś osiągnąć, opowiadając o nim to, co opowiadałaś, ale efekt jest jednoznaczny. Żal".

Saramonowicz stwierdził, że jego słowa były jedynie "prywatną opinią w wieloletnim dialogu osób rozmawiających o zrobieniu filmu" i zostały wyrwane z kontekstu, a tym samym zmanipulowane. W dalszej części wpisu reżyser podkreślił, iż nigdy nie wypowiadał się negatywnie na temat Volny, żaląc się, iż jej zachowanie "sprawiło mu wielką przykrość". Na zakończenie wpisu zarzucił także kobiecie "porzucenie swojej córki".

Volny nie pozostała dłużna reżyserowi i jeszcze tego samego dnia skomentowała jego słowa, zamieszczając w sieci krótki wpis. - Pan S. kontynuuje swoje wypociny. Powiem tyle - słowa wyrwane z kontekstu można interpretować wszelako. Ja się o nic nie prosiłam, nie rozmawiałam z Panem S. od trzech lat prawie. Przykro mi i współczuję braku innych zajęć. Na tym koniec - czytamy.

Zobaczcie wpisy Volny i Saramonowicza.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(356)
WYRÓŻNIONE
Ers
2 lata temu
Ja jej wierzę. Jeśli ktoś znał jego prawdziwe oblicze to właśnie żona i dziecko. Sama mam ojca alkoholika i potrafił być zupełnie inną osobą poza domem, a gdy zostawaliśmy sami to było piekło i awantury. Co prawda lubię twórczość Kaczmarskiego, ale to nigdy nie zmyje tego kim naprawdę był. Polański też jest świetnym reżyserem, jednym z najlepszych w latach 60 w USA i co z tego? Ciągnęło go do młodych dziewczyn i to jest obrzydliwe.
Nika
2 lata temu
Złamał dziewczynie dzieciństwo, pokiereszował jaj psychicznie, miała zaburzenia jedzenia. Był alkoholikiem, który znęcał się nas żona i dzieckiem. To sa fakty i jakiś kolega Kaczmarskiego nie ma prawa wypisywać takich rzeczy. O ile wiem z praw autorskich korzysta jego druga żona i jej dzieci a nie Patrycja. Był kiedyś film o tym w zTVP. Dość już stawiania na ołtarzach degeneratów i tego całego zakłamania.
Bubu
2 lata temu
Nie rozumiem dlaczego jedno wyklucza drugie. To, że był artystą, nie znaczy, że nie był tyranem w domu. To, że był tyranem, nie znaczy, że nie był artystą. O co drama?
Vendett
2 lata temu
Poqoedziala swoja prawde i miala do tego prawo. Piekna wrazliwa dziewczyna.
80s
2 lata temu
Kaczmarski to ikona, ale nie święty.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (356)
Matka
miesiąc temu
Wierzę jej całym sercem, mój ojciec też był tyranem i zboczeńcem. Kiedy próbowałam komuś zwierzyć się to słyszałam : nie gadaj głupot. Potwór w skórze ojca. Jest nas dzieci takich więcej, tylko nie każde dziecko o tym może mówić bo dorośli zabraniają. Mimo, że jestem już sama dorosła dalej mam usta zamykane. Ci, którzy nie reagują są współwinni naszym tragediom.
pytanie
miesiąc temu
Ma okazję zarobić i zaistnieć i dlatego tyle lat po śmierci Kaczmarskiego przypomniała sobie o tych potwornościach?
Gosc
2 lata temu
Witam czytelnikow, Kaczmarskiego bronic nie potrzeba, jego tworczosc broni sie sama, wiec, panie Andrzeju S., ujawnienie pewnych faktow, pewnej ponurej prawdy o prywatnym zyciu artysty nie zadalo ciosu polskiej kulturze. Po tworczosc Kaczmarskiego siegaja ci bardziej madrzy ludzie, glupich nie interesuje tego rodzaju tworczosc. Trzeba wiec Oddzielic dorobek artystyczny od postepowania artysty w jego prywatnym zyciu, to 2 zupelnie rozne aspekty i ludzie przeciez doskonale o tym wiedza. Zycie z czlowiekiem uwiklanym w nalog alkoholizmu zawsze zwykle przybiera podobny schemat - przemoc (przewaznie i fizyczna i psychiczna), lek i niestabilnosc lub wrecz nerwica wspoldomownikow, wielkie cierpienie samego pograzonego w nalogu - jak kazdy uwiklany w nalog, Kaczmarski na pewno zdawal sobie sprawe z tego, ze krzywdzi bliskich, ze zdarza mu sie odtracac przyciol, ze kopie pod soba dolki, w ktore nastepnie wpada. Na pewno cierpial tez z tego powodu i bywal czesto samotny i czul sie winny i jednoczesnie bezsilny. Sam mowil publicznie o swoim uzaleznieniu, wiec jak najprawdopodobniej jest w jego zyciu prywatnym, w rodzinie, ludzie sami mogli sobie dopowiedziec, ci co mieli stycznosc z alkoholikiem, ktorzy nie mieli doswiadczenia, mogli siegnac po literature, jesli chcieli miec te wiedze. Ja od dziecka obcuje z tworczoscia J. Kaczmarskiego, zglebiam ja i nia sie zachwycam. Jest wartosciowa, autor mial rzeczywiscie duzo do powiedzenia cos madrego o ludzkiej naturze, o dziejach ludzkosci i jego przekaz byl genialny, potrafil przekazac te tresci w sposob genialny, jest to tworczosc ponadczasowa. Nic nie jest w stanie podwazyc jej wartosci. Daje wiare temu, co mowi o postepowaniu Kaczmarskiego pani Wolny. Jedyne czego nie pojmuje i absolutnie nie popieram jest publiczne ujawnianie tych faktow (wierze, ze to fakty), szkalowanie ojca w mniej lub bardziej tandetnej prasie. Zal do ojca moze miec ogromny, ale mimo wszystko... Takie sprawy nalezy mowic rodzicom jeszcze za ich zycia albo oddawac Bogu, on juz poradzi sobie z tym duzo lepiej niz jestesmy w stanie my ludzie. Pani Wolny moze jest osoba niewierzaca, tego nie wiem i nie wnikam, ale nawet po prostu rzecza niemoralna jest stawianie zarzutow zmarlemu ojcu w taki sposob, z udzialem mediow, z takim rozglosem. We mnie osobiscie wzbudzilo niesmak i oburzenie, pomimo, ze sama mam w rodzinie osobe uzalezniona. Jesli ktos zostal skrzywdzony w dziecinstwie, jako dorosly moze i powinien sobie z tym radzic, np. uczeszczac na teriapie jako DDA, bardzo pomocne rozwiazanie. Sami jestesmy odpowiedzialni za wlasne zycie. Pozdrawiam!
Paradogz
2 lata temu
"Agresywny alkoholik" kto nie doświadczył tego na własnej skórze, ten nie wie. Nie wie jak kilkuletnie dziecko wyrabia w sobie nawyk nasłuchiwania, w jakim stanie rodzic wraca do domu, czy pił, ile wypił i jak bardzo jest źle. Czy można podejść, czy raczej schować się pod kołdrą. To jest pattern, który się multiplikuje w najróżniejszych konfiguracjach, mój ojciec np. niszczył matkę, po pijaku był dramat. A nas (córki) przytulał niby czule ale w zabawie np ściskał nos mojej siostrze tak mocno, że miała siną pręgę wzdłuż noska przez tydzień. Niby czułość a pijacka agresja. Ostatni raz oberwałam od niego po pijaku gdy gonił moją młodszą siostre przez dom. Wpadła do mojego pokoju najpierw ona, później on. Ja siedziałam przed lustrem i malowałam smutny autoportret, wychodząc sieknął mnie pasem przez plecy. W drzwiach powiedział "ładny obraz". Miałam 23 lata. Do dziś nie ukoiłam dziecka w sobie. Wierzę tej dziewczynie.
na psa urok
2 lata temu
Jeżeli Pana Saramonowicza ukształtowała twórczość Pana Kaczmarskiego, to gołym okiem widać, że lepiej tę twórczość omijać szerokim łukiem... A tak poważnie, czy to było wycięte z szerszej rozmowy, czy nie nie jest tu ważne. Poziom tupetu, chamstwa i przekonania, że ma się rację mówiąc drugiej osobie o jakich prywatnych sprawach ma milczeć... napawa odrazą. Pod płaszczykiem chronienia barda, pan S. sobie chroni swój wyidealizowany obraz Kaczmarskiego. Panie S., trochę dojrzałości. Jak Panu trudno o człowieku zrobić zarabiający film, bo był oprawcą, to z pretensjami nie do skrzywdzonej ofiary, co powiedziała jak było, tylko do siebie. Za naiwność, która zamieniła się w głupotę i agresję względem ofiar.
Joanna
2 lata temu
Chyba nikt tu nie umie czytać ze zrozumieniem...
Kulka
2 lata temu
Moj ojciec jest taki sam. Ucielam kontakt. Dla ludzi z zewnątrz wzor cnot a za zamknietymi drzwiami tyran przesladujacy cala rodzine.
fsd
2 lata temu
Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Eli
2 lata temu
Nie pojmuję jak obcy facet może strofować dorosłą osobę, na dodatek skrzywdzoną przez ojca alkoholika. Posypał się projekt, pojawiła się smutna rzeczywistość. Współczuję dziewczynie i podziwiam za stawienie czoła czlowiekowi co próbuje manipulować wizerunkiem. Relacje z rodzicami są czasem bardzo bolesne.
No sory
2 lata temu
Saramonowicz chciał stworzyć ładną laurkę, na której można by zarobić.
Gość
2 lata temu
Ona jest śliczna.
Anna
2 lata temu
To jej ojciec, a nie jego, więc to ona ma prawo go oceniać, nie on.
Buku
2 lata temu
Z czego żyje ten reżyser?
??????
2 lata temu
W jakim kontekście po raz pierwszy padło: "Mocne słowa jak na twórcę Lejdis"?
...
Następna strona