Andrzej Strzelecki nie żyje. Polski reżyser oraz aktor teatralny i filmowy zmarł w wieku 68 lat. Za życia Strzelecki działał także jako satyryk, nauczyciel akademicki oraz rektor Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Prywatnie związany był z Joanną Pałucką i miał dwójkę dzieci: córkę Joannę i syna Antoniego.
Informację o śmierci Andrzeja Strzeleckiego w rozmowie z Polsat News potwierdziła jego córka. W czerwcu aktor ujawnił, że zmaga się z nieoperacyjnym nowotworem płuc i oskrzeli. Innowacyjna kuracja w USA znacznie przekraczała natomiast możliwości finansowe rodziny.
Andrzej Strzelecki urodził się w rodzinie dziennikarzy i był absolwentem Wydziałów Aktorskiego i Reżyserskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. W 2008 roku został z kolei wybrany na jej rektora i swoją funkcję sprawował przez dwie kadencje, do 2016 roku. Ze środowiskiem pedagogicznym związany był od 1976 roku.
Jako aktor grał w kilkunastu spektaklach Teatru Telewizji, gdzie grywał w towarzystwie największych gwiazd polskiej sceny. Oprócz tego prowadził kilkadziesiąt programów telewizyjnych w TVP, a także pełnił funkcję gospodarza teleturnieju Piramida na antenie Polsatu. W świadomości części widzów zapisał się też jako doktor Tadeusz Koziełło-Kozłowski w serialu Klan.
Choć Strzelecki miał na swoim koncie dziesiątki sukcesów, to niestety dużo gorsza sytuacja panowała w jego życiu osobistym. W 2020 roku aktor przyznał, że zmaga się z nieoperacyjnym rakiem płuc i oskrzeli. Jego rodzina wystosowała wtedy specjalny apel, prosząc internautów o wpłaty na innowacyjną kurację w Stanach Zjednoczonych. Niestety jej koszt był wyjątkowo wysoki i sięgał 37 tysięcy dolarów miesięcznie.
Pudelek składa kondolencje bliskim i znajomym aktora.