Od momentu, kiedy projekt ustawy całkowicie zakazującej aborcji trafił do Sejmu, Polacy postanowili głośno zamanifestować swój sprzeciw. Nie chcą zgodzić się na to, by żyć w kraju, gdzie kobiety, będą zmuszone do rodzenia dzieci gwałcicieli. Za odmowę ma grozić 5 lat więzienia. W ramach protestu przeciwko tym planom w poniedziałek 3 października ma się odbyć ogólnopolski strajk kobiet. Do strajku i Czarnego protestu przyłącza się coraz więcej osób znanych. Gosia Andrzejewicz w rozmowie z Pudelkiem nie zadeklarowała jednak poparcia dla inicjatywy.
Unikam tego tematu. Każdy powinien działać zgodnie ze swoim sumieniem. Za każdym rozdmuchanym tematem kryje się coś pod spodem. Należy się zastanowić, co rząd chce po cichu przepchać. Jestem za kobietami, ale każdy powinien ze swoim sumieniem iść.
Mamy jednak do czynienia z sytuacją, kiedy to państwo i środowiska pro-life chcą narzucać Polakom swoje postrzeganie sumienia i tego, co jest z nim zgodne. Tego Gosia już nie zauważyła… Zobacz: Krystyna Janda: "Niestety wśród kobiet polskich nie ma solidarności za grosz"