Na swoim liczącym ponad 700 tysięcy subskrybentów kanale Andziaks zdążyła pokazać już chyba wszystko. Blondwłosa youtuberka uraczyła fanów między innymi wideo, na którym sprezentowała narzeczonemu spotkanie ze striptizerką czy nagraniem z własnego porodu.
Jakiś czas temu Angelika wraz z Luką i ich córką, Charlotte Elizabeth, wybrali się na wakacje do tłumnie odwiedzanego w ostatnich miesiącach przez celebrytów Meksyku. Po tym, jak jednak zostali tam okradzeni i stracili wart 35 tysięcy złotych aparat, postanowili opuścić kraj, udając się do nieco mniej egzotycznego Miami. Warto zaznaczyć, że przed wylotem do USA Andziaks zdążyła jeszcze udobruchać się bransoletką za 50 tysięcy złotych.
W najnowszym filmie z Miami Angelika i Łukasz pokazali, jak świętowali pierwsze urodziny córki. Charlotte w swoim wielkim dniu mogła liczyć nie tylko na wyprawę do Walmartu, ale i wizytę w Claire's - sklepie z biżuterią. Hojni rodzice nie zdecydowali się jednak kupić dziewczynce łańcuszka czy bransoletki, ale... przekłuć jej uszy.
Jako że dzisiaj Charlotte kończy roczek, postanowiliśmy z Luką, że na pierwsze urodziny zrobimy jej kolczyki w Miami. Tak, żeby miała pamiątkę na całe życie - oznajmiła podniecona Zając, wyjaśniając:
Większość dzieci z Ameryki właśnie w tym sklepie przebija sobie uszy. (...) To jest takie kultowe miejsce, więc stwierdziliśmy, że nasza niunia też musi mieć tutaj zrobione kolczyki. Jeszcze nie wie, co ją czeka...
Choć youtuberzy byli niewątpliwie podekscytowani mieli też pewne obawy.
Powiem Wam, że Angelika stresuje się, jakie będą komentarze, jak będziecie to odbierać... A ja uważam, że to jest nasz wybór. (...) Są zwolennicy, przeciwnicy. I tyle - mówił zza kamery Luka.
Następnie rodzice pokazali cały proces przekuwania. Jak można się domyślać, roczna dziewczynka nie była wyraźnie zachwycona urodzinowym prezentem, niemal od razu zanosząc się płaczem.
Dzielna córeczko jesteś bardzo, tata Ci kupi dzisiaj wszystko - próbował pocieszyć zapłakaną pociechę pomysłowy Łukasz.
Film youtuberskiego duetu wzbudził spore emocje. Kilku internautów stwierdziło, że przebijanie uszu pistoletem nie jest sterylne, a rana zazwyczaj niezbyt dobrze się goi.
Istnieje ryzyko zakażenia wirusem typu HIV i wiele innych, ponieważ jeśli pistolet nie jest jednorazowy i był używany do przekłucia innych uszu, nie jest sterylny, nawet jeśli został zdezynfekowany.
Ja wolę, żeby dziecko samo decydowało, czy chce kolczyki, czy nie, ale każdy robi, jak uważa.
Ja mam porównanie z robienia kolczyków igłą i pistoletem i niestety po pistolecie się fatalnie goiło wszystko. Ale fakt cały zabieg trwa dużo krócej,
Przed ukończeniem 3. roku życia miałam przekłute pistoletem (lata 80.). Długo goiło się, ropiało, uszy były czerwone, nic nie pomagało, trzeba było wyjąć, po paru latach miałam igłą i wszystko ok - rozpisują się fani Andziaks i Luki.
Myślicie, że Charlotte w przyszłości podziękuje rodzicom?