Walka na linii Caroline Derpienski i Aneta Glam wciąż trwa i nic nie wskazuje na to, by rezydentki Miami miały w planie zakopanie topora wojennego. Panie regularnie się nawzajem oczerniają zarówno na Instagramie jak i w wywiadach. W ostatnich dniach ich spór oparty jest głównie na zaprezentowanej w hotelu Hilton w Warszawie kolekcji odzieży 23-latki. "Żona Miami" przeprowadziła bowiem "śledztwo", w wyniku którego oznajmiła, że kreacje Białostoczanki ponoć pochodzą z Chin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Caroline Derpienski zdążyła już odeprzeć zarzuty "babci A.", pokazując paragony i relację z przygotowań do pokazu. Spór nemezis mimo to nie stracił na sile.
Aneta Glam uderza w Caroline Derpienski. Pokazała "dowody" na to, że 23-latka ją prześladuje i kopiuje
W środę na instagramowym profilu Anety pojawił się obszerny wywód poświęcony jej młodszej "koleżance". Tym razem ukochana George'a postanowiła udowodnić, że Derpienski ją nie tylko prześladuje, ale i kopiuje. Najpierw wrzuciła swoje nagranie, na którym rozprawia na temat Elona Muska i tego, że ludzie majętni nie potrzebują luksusowych torebek, a następnie zaprezentowała wypowiedź Caroline, pochodzącą rzekomo z następnego dnia. Słyszymy na nim, jak modelka mówi o wspomnianym wyżej milionerze, przekonując, że dobra materialne tak naprawdę nic nie znaczą.
Elon Musk, który mógłby kupić cały świat, najbogatszy facet na ziemi, nie kupuje wcale Gucci, nie kupuje wcale Louis Vuitton. Nie obraża nikogo, że ma coś tańszego, tylko żyje swoim życiem. Poświęca czas i umysł na biznesy, a nie ciągnie kogoś w dół - słyszymy na filmie Derpienski.
Dalej Glam odnosi się do owych nagrań.
Widzicie, z czym ja się użeram od miesięcy. Prześladowanie i kopiowanie każdego aspektu mojego życia, każdego słowa, każdego kroku. A to, czego nie uda się jej skopiować, bo nie ma wystarczających środków lub rozumu, jest automatycznie oczerniane - podsumowuje i kontynuuje:
Jest moim prześladowcą od dawna. Od czasu jak zobaczyła mnie w "Żonach Miami" ma totalną obsesję - twierdzi, dodając, że za sprawą działań 23-latki jej życie jest istnym koszmarem:
To jest bardzo męczące i stresujące. Wierzcie mi, to jest bardzo uciążliwe, wiedzieć, że ktoś cały czas cię obserwuje, naśladuje i nienawidzi za to, że nie jest tobą. Wyobraźcie sobie być w mojej sytuacji chociaż przez tydzień. A ja to mam na co dzień, prześladowanie i agresja. A później, jak ją demaskuję za kłamstwa i oszustwa, to odwraca kota ogonem i mówi, że to ja ją nękam. To ja jestem od miesięcy nękana, prześladowana i wyzywana. Tylko na początku to olewałam i nie mówiłam o tym, więc nie zauważyliście. Ale to już za daleko zaszło, nie mogę już tego znieść. Czuję się, jakbym każdego dnia była okradana z mojej osobowości, wręcz odbieram to jako gwałt na moją osobę - żali się, tłumacząc: (...) Na co dzień ukrywam te emocje, jestem bardzo pogodną osobą i pokazuję na Instagramie moje kolorowe życie, więc trudno wam sobie wyobrazić, że ktoś taki jak ja może czuć się nękany.
Aneta Glam martwi się wpływem Caroline Derpienski na Polki
Aneta wyjaśnia, że nie ma już siły na zachowanie Caroline, dlatego zaczęła z nią internetową walkę. Do tego martwi się o młode osoby, które są odbiorcami publikowanych przez influencerkę treści.
(...) Myślałam, że może ta dziewucha po jakimś czasie się uspokoi i znajdzie sobie własny styl życia lub inną ofiarę, ale jednak uparła się na mnie i jest coraz gorzej. Doszło już do takiej agresji i psychopatii, że nie mogłam już tylko na to patrzeć i dawać jej robić ze mną tak jak z innymi, co chce. Dlatego zdecydowałam się na zdemaskowanie jej oszustw i fałszywego życia, żeby nie zaszkodziła większej liczbie osób. Bo atakuje wszystkich do dokoła, a w szczególności tych, którzy mają prawdziwe życie, sukcesy i związki. Atakuje najbardziej wartościowych ludzi, jednocześnie promując głupotę, pustotę, pychę i fałsz. Nie tylko wszyscy mają już tego cyrku dość - pisze rozemocjonowana na Instastories i dodaje:
Ona ma zły wpływ na młode, nieukształtowane jeszcze dziewczyny, którym wmawia, że w życiu trzeba być tylko pustą idiotką i ganiać za dolarami. Jest to chore i niebezpieczne. Pomijając niedogodności z nią związane, będę walczyć o to, by nie zepsuła i nie ściągnęła na gó*nianą drogę naszych pięknych rodaczek i żeby nie pogubiły się w życiu tak jak ona - kwituje "troskliwa" mieszkanka Miami.
Nie możecie się już doczekać odpowiedzi Derpienski?
Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.