Aneta Glam zyskała rozpoznawalność w polskim show-biznesie, gdy w programie "Żony Miami" prezentowała swoje ociekające w luksusy życie, które wiedzie u boku majętnego George'a Wallnera. Oczywiście, jak na prawdziwą celebrytkę przystało, także jej udało się rozkręcić kilka głośnych dram, o których rozpisywały się portale branżowe oraz kolorowa prasa.
Ukochana multimilionera oraz pioniera branży technologicznej bardzo chętnie udziela się również za pomocą mediów społecznościowych, gdzie skrzętnie odkrywa kulisy swojego amerykańskiego snu. Ostatnio można było jednak dostrzec, że instagramowy profil Glam nie jest zbyt aktywny. Po kilku dniach celebrytka zdecydowała się wytłumaczyć, dlaczego unikała kontaktu ze swoją ponad 200-tysięczną społecznością fanów.
ZOBACZ TAKŻE: 72-letni partner Anety Glam jest PIONIEREM branży technologicznej! Z wynalazków multimilionera korzystamy na co dzień
Aneta Glam przechodzi przez trudny okres. Wytłumaczyła swoją przerwę od social mediów
Tym razem celebrytka postanowiła podzielić się swoim doświadczeniem z ostatnich tygodni, które naznaczone były chorobą, stratą ukochanego kota i innymi życiowymi wyzwaniami. To właśnie dlatego nie udzielała się w social mediach. Glam zaznaczyła jednak, że nie chce wywoływać medialnego szumu swoim nieszczęściem oraz osobiście sprzeciwia się takim zachowaniom w mediach.
Przechodzę ostatnio przez trudny okres, choroba, śmierć kota i jeszcze parę rzeczy... Wszystko się nagromadziło w tym samym czasie, niefortunnie. W przeciwieństwie do pseudo celebrytów, nie piszę o tym, bo wiem, jak przykre sytuacje się klikają i nie chcę wywoływać szumu wokół siebie takim sposobem. Widzę wokół, jak inni to robią. Jest to chore, patologiczne typowo tiktokowe zachowanie - stwierdziła gorzko.
Niektórzy nawet swoje własne matki czy partnerów totalnie poniżą, ośmieszą i zgnoją, żeby tylko artykuł się o nich napisało. Sorry, że się nie odzywałam od 10 dni, ale tutaj materiału na patologiczne artykuły nie dostaniecie - zaznaczyła Glam, wbijając szpilę Caroline Derpienski.
Aneta Glam jest wdzięczna fanom
W kolejnej relacji celebrytka zdecydowała się wyrazić swoją wdzięczność za troskę oraz wsparcie, które otrzymała w tym trudnym momencie życia. Anetka przyznała również, że ubolewa nad tym, że nie mogła każdemu osobiście podziękować.
Dziękuje tym, którzy się prawdziwie o mnie martwią. Za wszystkie miłe, prywatne wiadomości. I przepraszam, że nie na wszystkie jestem w stanie odpowiedzieć, ale żyję, powoli dochodzę do siebie i Was serdecznie pozdrawiam - podsumowała w relacji na Instagramie.