Aneta Kręglicka dała się poznać za sprawą zdobytego w 1989 roku tytułu Miss Świata. Po tym wydarzeniu jej kariera szybko nabrała rozpędu, a długonoga blondynka zaczęła angażować się w szereg okołomodelingowych oraz biznesowych projektów. W efekcie do dzisiaj pozostaje w kręgu zainteresowania mediów.
Kręglicka, jak na gwiazdę przystało, działa w sieci. To właśnie tam można na bieżąco śledzić, co u niej słychać. Na swoim instagramowym profilu zdarza się jej zabierać głos w ważnych sprawach, ale i wrzucać fotografie z wakacji. Przykładowo w lipcu 57-latka chwaliła się wypoczynkiem u boku Macieja Zienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czwartek zaś wrzuciła serię zdjęć i nagrań z wizyty w jego atelier. Aneta wybrała się na przymiarki odzieży z nowej kolekcji zaprzyjaźnionego projektanta.
Kolejne przymiarki do najnowsze kolekcji Macieja Zienia. Spektakularnie, "zieniowo", czyli jak zwykle kobieco, sensualnie, momentami z pazurem. Nie mogę zdradzić za dużo szczegółów, dlatego pokazuję tylko pojedyncze looki. Dzisiaj czas na skórzany total look, jest też skórzana miękka ramoneska i mierzymy buty - tu zielone sandałki z wężowej skóry. To tylko zapowiedź tego, co będzie się działo na pokazie. Sama sobie zazdroszczę, że to wszystko szyte, jak na mnie - pisze podekscytowana.
Choć pod publikacjami celebrytki zaroiło się głównie od komplementów, jeden z internautów nieoczekiwanie postanowił wytknąć jej "zbyt szczupłą" sylwetkę.
Pani jest chyba zbyt szczupła. Wszystkiego dobrego - napisał, doczekując się błyskawicznej odpowiedzi:
To Pana zdanie. Jestem zdrowa i jest mi ze sobą dobrze - odpisała Kręglicka.
Na tym się jednak nie skończyło, bo "fan" postanowił drążyć temat.
Super, jeśli to zasługa genów i zdrowego stylu życia. Jednak nie promujmy w internecie sylwetek na anorektyczkę - zaapelował, na co i tym razem modelka postanowiła zareagować:
Wyłącznie tego zasługa. Mam przytyć 10 kg i nie być sobą, żeby prowadzić IG wg. Pana teorii? Ciało pozytywność dotyczy każdej sylwetki - wytłumaczyła.
W dyskusję zdążyli zaangażować się inni obserwatorzy Anety, którzy stanęli w jej obronie. Gdy wyżej wspomnianemu mężczyźnie zaczęło brakować argumentów, powołał się na przysługujące mu "prawo wyrażania swojej opinii". Wtedy irytacja 57-latki sięgnęła zenitu:
Nie, Pan nie wyraża opinii, Pan sugeruje promowanie przeze mnie choroby, co jest kompletną nieprawdą. I robi Pan to, nie mając żadnej fachowej wiedzy na mój temat. Nie zna Pan moich badań, nie jest Pan moim lekarzem - wskazuje oburzona, kwitując:
To nie jest nawet nietaktowne, to jest bezczelne i to jest nawoływaniem do hejtu. Proszę się nad tym zastanowić, po co Pan to robi. Ludzie na poziomie opinie wyrażają w zupełnie inny sposób.
Przypominamy, że to nie pierwszy raz, jak gwiazda mierzy się z przytykami dotyczącymi szczupłego ciała. Pewna siebie Aneta Kręglicka odpiera krytykę swojej szczupłej sylwetki: "Świetnie się czuję!"