Aneta Kręglicka zaistniała w zbiorowej wyobraźni w 1989 roku jako Miss Świata. Szybko okazało się, że zapierająca dech w piersiach uroda to nie jedyny as w rękawie modelki, o czym świadczyć może fakt, że jej kariera trwa po dziś dzień.
Jako właścicielka firmy PR Aneta dobrze wie, że autopromocja w mediach społecznościowych popłaca, dlatego z zaangażowaniem pielęgnuje swój profil na Instagramie, który śledzi już prawie 85 tysięcy osób. Celebrytka od czasu do czasu pozwala sobie na ukazanie kulisów jej rodzinnego życia, niekiedy dzieli się też swoimi przemyśleniami dotyczącymi otaczającej nas rzeczywistości.
Tak było również w sobotę, gdy Kręglicka zapragnęła pochylić się nad tematem "życia na pokaz", uskutecznianego przez wielu jej kolegów i koleżanek z branży. Modelka przyznała, że nie potrafi zrozumieć, czemu celebrytki wyglądają obecnie jak z jednej taśmy produkcyjnej. Ponadto zadziwiają ją prominenci, którzy żyją ponad stan i "chwalą się wynajmowanymi domami", kreując fałszywy obraz samych siebie w sieci.
O hipokryzji już pisałam, że nikomu z nas nie jest zupełnie obca - zaczęła. Często lubimy własną rzeczywistość podkoloryzować, przypudrować, czasami w oczach innych wybielić, ugładzić i trochę poudawać. Sama święta też nie jestem, bo jak już wspominałam, nie jestem jednorodna i nic co ludzkie mi nie obce. Choć oczywiście mam swoją estetykę, etykę i zasady, których nigdy nie gwałcę dla poklasku właśnie.
Dlatego... kompletnie nie kupuję naciąganych autorytetów, prymitywnych programów telewizyjnych i "osobliwości" w nich lansowanych, promocji sztucznej i wyrysowanej urody z pudełka, sponsorowanych wakacji, zdjęć w wynajmowanych domach i samochodach, pozornie własnych, a jednak nie, marek osobistych, kolekcji i produktów, które też własnością nie są, a tym bardziej nie wynikają z praw autorskich. Oczywiście, to przestępstwem nie jest, ale podważa wiarygodność.
Zobacz także: Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan przenoszą się do nowej willi. Wiemy, ILE PŁACĄ miesięcznie za wynajem!
Pod postem Anetę poparło wiele fanek, chwaląc idolkę za jej konsekwencję i bezkompromisowość. Znaleźli się też tacy, którzy doszukali się w jej słowach tego, czym sama tak gardzi, czyli... zakłamanie.
Proszę wybaczyć ale nie jest Pani chodzącą naturą... - zauważyła internautka. W tym wieku kobiety nie wyglądają na 30 lat. Krytykować innych za to, że są przerysowani...
Na odpowiedź Anety nie trzeba było długo czekać.
Piszę zawsze subiektywnie, do czego mam prawo i o modzie na urodę z pudełka, która mi się nie podoba i czego sama nie stosuję - zripostowała Kręglicka.
Faktycznie powiało hipokryzją?